Nie wydaje się Wam, że aktorzy, którzy grają w tym serialu są jacyś tacy kiepsko dobrani do swoich
ról. Są mało charakterystyczni, czy charakterni. Nie pasują do swoich ról, tacy trochę z ulicy :D
Według mnie jest idealnie, jest chemia, jest energia. Scena w teatrze, gdzie spotykają się prawie wszystkie postaci prze-ge-nial-na. Ten serial przerósł moje oczekiwania w stu procentach.
Według mnie aktorzy są dobrani dobrze, ale mam wrażenie, że niektórzy "mocują się" z charakteryzacją. Potwór Frankensteina jakoś tak dziwnie gra jakby nie unosił swojej stylizacji, choć może to ma tak być, bo ten bohater akurat wstydzi się swojego wyglądu, co rzutuje na to jak się zachowuje i porusza. Dziwna jest też moim zdaniem perukowata fryzura Doriana Greya. W ogóle musiałam praywyknąć do tego aktora. Wydawał mi się dziwny choć wiem z jednego z wywiadów, że jak Reeve Carney wszedł na casting, to ludzie od castingu od razu stwierdzili, że to właśnie jest idealny Dorian.
Na pewno idealnie dobrana jest Angeliqe :D
Postacie super - pan Murrey dobrany bardzo dobrze, Dorian - nie dziwie sie ze go wybrali - jest idealny do tej roli. Jedyna postac do ktorej musze sie przyzwyczaic jest Mina - aktorka wg mnie nie pasuje w ogole ale moze musze sie przyzwyczaic bo juz wiele Min widzialam w filmach o draculi- wg mnie najlepiej dobrana jest Jessica de Gouw z serialu Dracula .
Jesteś na pierwszej serii jeszcze? Ja właśnie oglądam drugą i uważam, że jest niewypałem. Nic się w niej nie trzyma kupy. Pierwsza nawet z Miną (która też mi tak średnio podeszła) jest przy drugiej arcydziełem.
po części muszę się zgodzić, może to coś ze stylem grania...ale jedno trzeba przyznać, Ewka wymiata, jestem w połowie 2 sezonu, ale pierwszy należał do niej :D
Inna kwestia, że ostatnimi czasy aktorstwo serialowe bije na głowę filmowe wypociny, przyczyn jest kilka, ale jest to faktem :)