że jak oglądacie ten serial to czasami aż czujecie,jakby miał wam mózg wybuchnąć - w sensie bardziej chodzi mi o cały klimat tego serialu i tą mroczną atmosferę...np jak był ten odcinek, w którym Vanessa była opętana (to był bodajże 7 odcinek 1 sezonu...) to jak go oglądam (a oglądałam dwa razy) to w jednym momencie tak mnie zaczyna boleć głowa, że aż muszę sobie przerwę zrobić... Ja wiem, że to jest tylko serial, ale to jest serial w cholerę dziwny i strasznie działa na psychikę. Moją, w każdym razie. A jakie są wasze odczucia? :)
Chyba mam spaczoną psychikę bo nie odczuwam jakiś fizycznych dolegliwości jak go oglądam. Natomiast nie umiem oglądać na przykład 2 odc. pod rząd, też mnie nieco przytłacza ten klimat.