Witam, chciałbym się dowiedzieć, czy dobrze zrozumiałem epicki 'monolog' Evy Green. Na początku mówi ona jako Piotr, zgadza się? Przedstawia jego śmierć. Następnie próbuje powiedzieć, coś o Minie, ale zostaje to przerwane przez Malcolma (co ona chciała powiedzieć?). Na końcu przez Vanessę przemawia Mina, prawda? Wszystko gra?
Ogólnie na początku nie bardzo zrozumiałem o kim była mowa. Dopiero po 5 odcinku wszystko było jasne.