był o wiele lepszy niż dwa pierwsze.
Mam nadzieję, że teraz będzie tylko lepiej, bo na prawdę lubię P. Braunek i chciałbym ją sobie trochę pooglądać.
Szkoda tylko, że 'mama Zosia' umarła, miło patrzyło się na P.Kucównę.
Ogólnie Brodzik lepiej wypada na wsi przy krowie niż w Warszawie, jakoś tak się wyluzowała (może taki był zamysł?!), bo w dwóch pierwszych odcinkach była sztuczna, natomiast trzecim na wsi było ok.
Reżyser fatalny!!!
zaczął sie powoli rozkręcać
pierwszy odcinek to kompletna klapa 2/10
drugi troche lepszy ale odrobine 4/10
a ten ostatni sie rozkrecił! i mi sie bardzo podobał 7/10
oby było coraz lepiej
bo scenariusz fajny
Zgadzam się co do opinii na temat trzeciego odcinka. Po dwóch pierwszych stwierdziłem że serial jest nudny i wczoraj nie oglądałem trzeciego. Ale dzisiaj natrafiłem na powtórkę i obejrzałem. Brawo, powoli się rozkręca.
Tylko dlaczego najfajniejsza postać (mama Zosia) umarła tak szybko? Najbardziej ją lubiłem a tu o.
Ja po włączeniu pierwszego wkrótce potem go wyłączyłam, na drugi zapomniałam zerknąć, ale w trzecim występowała Małgorzata Braunek więc, dokładnie, usiadłam przed telewizorem i zauważyłam, że ten odcinek jest nawet, nawet. Jeśli będzie mi się nudzić wieczorem, to może popatrzę na następny:)
zgadzam się ze 3 odcinek znacznie odbiegał od dwóch wcześniejszych, oczywiście na +
nie wiem czy to dlatego że pani Brodzik mniej mówiła czy może rzeczywiście wiejski klimat jej posłużył :-)
jest jednak coś co mnie denerwowało
mianowicie czyste auto którym bohaterki przemierzały polne drogi, nie wiem o co chodzi ale jak ja swoim przejadę po kałuży i piaszczystej drodze to nie wygląda tak dobrze:-)
a i jeszcze jedno: reklama kawy, scena zrobiona tylko po to by pokazać nazwę produktu
natomiast żeby nie było ze tylko narzekam to bardzo podobała mi się opowieść o Kaśce i sposób jej przedstawienia