bardzo życiowa i wciągająca. Mam nadzieję, że serial będzie miał jej klimat. Cieszę się też z Joasi Brodzik (pozostał sentyment po Magdzie M.). Nie podoba mi się Bartek Kasprzykowski, za dużo go ostatnio w serialach, Paweł Deląg na szczęście ma małą rolę.
i nie będzie się ciągnął w nieskończoność i jeśli Anna Czartoryska i Paweł Deląg będą mieli tam jakieś większe role (a pewnie tak będzie), jeśli nie będzie wiało nudą i będzie o godziwej porze nadawany (czyli np. o 20.00) - to będę oglądała.
Pomijam już, że nudny i "rozlazły".
Osoby, które potrafią czytać między wierszami zrozumieją o co mi chodzi. Nie czytałam książki i na pewno po nią nie sięgnę. Wystarczy mi to, co zobaczyłam na ekranie. To, co chytrze promują w serialu pod płaszczykiem tzw tolerancji i postępu to zwykła zgnilizna, którą ludzie...
Kto może coś takiego w ogóle oglądać? Chyba jakaś rozegzaltowana baba, co cierpi codziennie na globusa... Czy w tym filmie coś się dzieje oprócz cosekundowego przymusu wzruszania się? Dno. Dno inaczej, ale dno.