Serial dobry. Fajnie się ogląda. Piękne widoki, dość wartka akcja.. ale..
Już w pierwszym odcinku autorzy pokazali kto jest mordercą. Adel siedząc na toalecie widzi krew, chowa się w skrytce w pokoju, cofa się do przeszłości, w której widać, że przeżyła coś strasznego. Jak tylko dowiedzieliśmy się, że rodzina zniknęła można było się domyślić, że to dzieci się mszczą. No i Julien, którego Alice na pewno by poznała.. Niestety przewidywalne i lekko nierealne.
To naprawdę słabe ze strony twórców, jak bardzo sugerują właśnie, kim naprawdę jest Adele. Oni dali to, bo chcieli pokazać, że Adele nie jest zimną zabójczynią, żeby widzowie się nad nią ulitowali i jej kibicowali, żeby obyczajowo było tak bardziej wzruszająco. Ale właśnie przez to, że jednocześnie chcieli też zrobić dobry dramat, no to gorszy kryminał im przez to wyszedł.