Ogólnie dobrze zrobiony film. Brakowało mi jednak tajemnicy samego mordercy. który od samego początku jest ukazany za to jakieś 2 noty niżej. Jak na kino australijskie to dobry film
Rozumiem,że nisko oceniasz kinematografię australijską.Nic bardziej mylnego.To jedna z najlepszych na świecie.A, zaczęło się od Petera Weira i jego "Pikniku pod Wiszącą Skałą"