Coraz bardziej zastanawia mnie ta postać.
Pomijam już fakt, że na pewno bardzo wiele w życiu widziała, to w końcu starsza kobieta i widać, że jej świat nie kończy się na Downton.
Ale w pewnym momencie powiedziała do Wiliama "Musisz pochodzić ze szczęśliwej rodziny, tu wielu może ci tego zazdrościć." Z kolei w scenie z szyną powiedziała Batesowi o tych bliznach "na skórze, lub głębiej"...
Albo mi się zdaje, albo miała ciężkie dzieciństwo i dorastanie... Jak myślicie?
Bo w sumie to niewiele o niej wiemy.