Na razie ode mnie 7/10.
W sumie ten serial na początku w ogóle mnie nie wciągnął, aż zaczęłam się dziwiać co on robi tak wysoko...do czasu ;] w końcu się do niego przekonałam mimo iż ma jeszcze parę rzecy mnie drażniących ;}
Zawsze te takie choroby z nieba..a niby proste, a jednak jakieś strasznie skomplikowane(ja wiem...ma być ciekawiej ;])
A! i jeszcze jedno...dlaczego House nie nosi tego kitla?