czy ktos wie lub domysla sie co chiala powiedziec Cuddy Houseowi (nie pamietam nr odcinka ale lecial niedawno na tvp2,chodzi o sezon 2) jak weszla do niego do gabinetu i w koncu podziekowala mu za to ze robil jej te zastrzyki:P
i drugi pytanie (tez sezon 2)-jak bylo z Foremanem po tym jak zachorowal i przebywal w izolatce i zrobili mu biopsje mozgu ale po przebudzeniu nie mial czucia bo przegapilem odcinek ktory lecial po tym..
z gory thx za odp:)
w pierwszej sprawie Cuddy chciała poprosić Housa o to by on został "dawca"
a w drugiej sprawie następny odcinek odbywał się bodajże po 2 miesiącach i Foreman powoli odzyskiwał sprawność, najgorzej dokuczało mu zapominanie o najprostszych sprawach i problemy z nazwami chorób i leków, myślał też że odmieni swoje życie w związku z tym co się stało, ale rzeczywistość i House pozbawili go złudzeń
Cuddy nigdy nie chciała żeby on został dawcą. W tej scenie najprawdopodobniej chodziło o to, że House szanował jej decyzje o zajściu w ciąże w ten sposób (znalezienie dawcy i zapłodnienie in vitro),zgodził się robić jej zastrzyki, mimo że był temu ewidentnie przeciwny. Uważał, że jest to kiepski pomysł. Sugerują to poprzednie sceny gdy wyśmiewa jej wybory dotyczące dawcy, gdy mówi jej że wybór ojca dziecka ma ogromne znaczenie i że powinien to być ktoś kogo lubi.
W skrócie zachował się jak prawdziwy przyjaciel - chociaż w swój tak specyficzny dla niego sposób.
Szczerze mówiąc, nie zgodzę się z Tobą, bo nadal uważam, że chciała go poprosić o tą przysługę bo on jest jak narazie jedynym z którym, bądź też którego dziecko chciałaby nosić. I ta scena jak mówi, że to ma być ktoś kogo lubi, te spojrzenia. Nikt mnie nie przekona,że było inaczej. Po prostu stchórzyła.
Ale z drugiej strony, każdy ma prawo do interpretacji niejasnych sytacji w filmie, według swego uzaniania.