Mam taką teorię:
House trafia do więzienia, gdzie odświeżana jest zabawa w terapie i odstawianie leków. W środku sezonu Obama dostaje szczękościsku z powodu śmierci Osamy i tylko nasz dzielny bohater może pomóc mu wygrać powtórnie wybory.
Po pokonaniu raka który spajał prezydenckie szczęki i terrorystów, którym przewodzi Człowiek-Który-Postrzelił-Housa nasza gwiazda odjeżdża na swoim z tuningowanym motorem ku zachodzącemu słońcu.
Myślę, że mój pomysł nie odbiega poziomem od ostatniego odcinka sezonu 7.
Czekam na wasze propozycje zmian i szczegóły.
Edit wersja poprawiona:
Mam taką teorię:
House trafia do więzienia, gdzie odświeżana jest zabawa w terapie i odstawianie leków. W środku sezonu Obama dostaje szczękościsku z powodu śmierci Osamy i tylko nasz dzielny bohater może pomóc mu wygrać powtórnie wybory. Być może, w międzyczasie, pojawi się by pomóc w sprawach CSI Miami, np pomagając H. skopać jakiegoś bandytę w pokoju przesłuchań.
Po pokonaniu raka który spajał prezydenckie szczęki i terrorystów, którym przewodzi Człowiek-Który-Postrzelił-Housa nasza gwiazda odjeżdża na swoim z tuningowanym motorem ku zachodzącemu słońcu.
Myślę, że mój pomysł nie odbiega poziomem od ostatniego odcinka sezonu 7.
Czekam na wasze propozycje zmian i szczegóły.
Ostatni odcinek był naprawdę słaby, lecz ja wciąż pozostanę wiernym fanem. Oczywiście w przyszłym sezonie spodziewam się czegoś znacznie lepszego, chodź prawdopodobnie się rozczaruje :(