Czy wyobrażacie sobie ósmy sezon bez naszej Cuddy? Lisa wykreowała swoją imienniczkę przez te wszystkie odcinki tak niesamowicie, przez co obawiam się, że jakość House`a może się pogorszyć. Na razie nie wiadomo także co z kontraktem Olivii Wilde, która wciela się w postać tajemniczej Trzynastki. Możliwe, że znów zobaczymy ją tylko w kilku odcinkach. Czy te wszystkie anty-składniki spowodują, że prawdopodobnie ostatni już, 8 sezon House.m.d będzie nudny?
Po mimo iż nie przepadam za Cuddy to nie wyobrażam sobie bez niej serialu ale jakoś przeboleje.
Jeśli Olivia Wilde odejdzie ( ostatnio oglądałam serial tylko dla niej i czekałam na jej wielki powrót) to ja pasuje i wyłączam serial...
A wyobrażacie sobie ze sezon 8 będzie ostatnim z udziałem Hugha Lauriego. Ciekawe czy bez niego stworzą sezon 9
Przede wszystkim nie potrafię sobie wyobrazić jak twórcy planują wypisać z serialu jedną z kluczowych postaci, żeby wyglądało to w miarę wiarygodnie - jedyne co przychodzi mi do głowy to całkowita zmiana otoczenia, House pracujący w innym miejscu, do którego zawędrują za nim jego lokaje. Z tym, że wszystkich kłopotów to nadal nie rozwiązuje.
Jak dla mnie, to serial mocno ucierpi na braku Cuddy, bowiem jest to bardzo charyzmatyczna, ciekawa postać, wokół której koncentruje się dodatkowo spora część wątków. Z drugiej strony, w ostatnich dwóch sezonach Lisa jest powodem dużego spadku w jakości odcinków. Mam mieszane odczucia...
Związek House'a z Cuddy niemal "położył" ten serial, więc ja się trochę cieszę, że Lisy nie będzie :)
A mi się właśnie ten wątek strasznie podoba i mam w związku z tym całkiem odmienne odczucia od Twoich. Co do Lisy, to rzeczywiście bardzo charyzmatyczna i ciekawa postać i nie wyobrażam sobie bez Niej tego serialu.
Bez Cuddy już nie będzie tak samo. Ciekawe kto będzie poskramiał Grega w jego zwariowanych pomysłach.
Ja także. Ale gdyby miało zabraknąć Wilsona...o nie....tego bym nie zdzierżyła, a Cuddy - trudno.
Osobiście ciesze się, ze Jeese Spencer podpisał kontrakt. Co do Cudy, to mam nadzieje, że uśmiercą tą postać.
z nim to było wiadomo, że podpisze. taki sam numer wywinął przy 6 sezonie i jako ostatni w ostatniej chwili podpisał.
co do Edelstein to niech spada na bambus. Olała fanów i tyle. Nawet nie poświęciła czasu na dwa odcinki by ją było można normalnie pożegnać. zwłaszcza, że przed House'em nikt o niej nie słyszał.
no może jednostki.
uśmiercenie Cuddy będzie zbyt banalne... jej odejście powinno mieć jakiś związek z ostatnim odcinkiem 7 sezonu. może nie wytrzyma i zacznie pracować w innym serialu, House dostanie nowego przełożonego, który w końcu go wykopie i skończy się serial. uśmiercanie postaci, tylko dlatego, że aktor odchodzi z serialu jest bezsensowne i zbyt częste.
co do tego, że serial się kończy... uwielbiam House'a, uważam, że zarówno postać głównego bohatera, jak i sam serial stały się już swego rodzaju legendą i dobrze. Niestety już w 6 sezonie, a szczególnie 7, ewidentnie zaczęło brakować pomysłu twórcom. ze smutkiem przyznaję, że niestety czas najwyższy skończyć serial. lepiej żeby miał 8 sezonów, skończył się zachowując poziom i pozostał dobrze zapamiętany, niż miał ciągnąć się w nieskończoność i stać się beznadziejnym tasiemcem. :)
Szkoda, bardzo lubiłam duet House - Cuddy. Chociaż z drugiej strony zaczynały mnie drażnić te wszystkie niejasności między nimi. I faktycznie, też odnoszę wrażenie, że Edelstein jakoby olała fanów. W porządku, gdyby nakręcili chociażby jeden odcinek zwieńczający jej udział w serialu (zrozumiałam, że nie wystąpi w ósmej części w ogóle). W obecnej sytuacji będzie to co najmniej dziwne. Ostatni odcinek siódmego sezonu - Cuddy jest, pierwszy ósmego - raptownie znika.
Obstawiam, że prawdopodobnie będzie coś między Housem a Trzynastką, a ostatecznie i tak zakończą imprezę w jakiś "dramatyczny", depresyjny sposób. Chociaż ja zdecydowanie wolałabym coś pozytywnego dla Grega, bo taka już moja natura, że lubię happy endy :) Szczególnie w przypadku ulubionych postaci.
Uwaga, spoiler :
,,Według ustaleń, House nie będzie długo ukrywał się na tropikalnej wyspie, a jeszcze tej jesieni widzowie zobaczą głównego bohatera za kratkami. Rzecznik prasowy stacji FOX nie chciał tego potwierdzić, ale wydaje się to prawdopodobne, prawda? W końcu nie będzie siedział na leżaku przez cały sezon...''
Cóż, ja sama czekam od rozwodu w 6 sezonie, na pojawienie się romansu Trzynastki i Chase`a. : )
w życiu! 13 i Chase są lepsi jako brat z siostrą. poza tym jak zrobią każdy z każdym to wyjdzie moda na sukces.
O kurczę, sory. Nie doczytałam dokładnie i założyłam, że @zielonapuszka pisała o Trzynastce i Housie, jak ja przedtem. W każdym razie tę dwójkę miałam na myśli :)
a mnie 13stka wkurza. house powinien byc z cuddy, jaram sie za kazdym razem gdy sie schodza. nie uwazacie że 7 sezon byl mocno naciagany i pomysly im sie koncza? ja juz nie czekam w skupieniu na kolejne odcinki..
Nie wyobrażam sobie tego serialu, jezeli w ogołe miałby ktos z nich odejsc. Tworza wspaniały zespół i kazda postac jest tak interesujaca, ze szkoda by bylo to psuc. A co do 8 sezonu to mysle te to powiniem byc juz ostatni, chociaz bardzo bd żałowac. Ale co to będzie za House bez Housa? :(