PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=130177}

Dr House

House M.D.
2004 - 2012
8,2 498 tys. ocen
8,2 10 1 498164
7,6 48 krytyków
Dr House
powrót do forum serialu Dr House

Czy znaleźliście jakieś błędy medyczne w serialu? Nie chodzi tu o rzeczy typu nierealistyczne zachowanie lekarzy czy uproszczenia, bo w końcu to jest serial, tylko sprawy typu nieistniejące objawy chorób, użycie kompletnie niewłaściwych leków dla danej choroby, itp.

Ja nie jestem lekarzem, ale jeden znalazłem. W odcinku 3x18 "Airborne" (tym o panice w samolocie) House podejrzewa, że Koreańczyk ma chorobę popromienną wywołaną przez starożytny aparat rentgenowski i żeby podać mu jod, żeby "osłonić tarczycę". Jest to bez sensu, ponieważ jod trwały osłania tarczycę tylko w przypadku skażenia jodem-131 (promieniotwórczy izotop nie jest wtedy absorbowany). Podawanie jodu w przypadku napromieniowania promieniami rentgenowskimi nic nie zmieni.

ocenił(a) serial na 8
tweenk

W House M.D pełno jest takich błędów, wystarczy poczytać przewodnik po serialu, jednak takie zagrania nie są bezcelowe, często scenarzysta tak pisze scenariusz, żeby po prostu było ciekawiej.
Przy tworzeniu serialu pracuje lekarz, jednak przy takiej ilości chrób, lekarstw, objawów ciężko się wytrzeć błędów.

tweenk

W dodatku jod należy podać przed napromieniowaniem- jeśli wystarczająca ilość normalnego jodu zgromadzi się w tarczycy to nie zmagazynuje ona tego promieniotwórczego.
Co do błędów- trochę irytowało mnie, że nikogo nie zastanowił wyraźny wodowstręt kobiety, która okazała się chora na wściekliznę.
W sieci można znaleźć medyczne recenzje np.
http://www.politedissent.com/house_pd.html

ocenił(a) serial na 8
tweenk

tak szczerze mówiąc to wszystkie nazwy chorób które są w tym serialu to house mógłby równie dobrze nazywać po prostu bólem dupy.

tweenk

błędów jest cała masa, bo jest to serial głównie fabularny, prawdziwa praca lekarza jest dużo mniej interesująca ;) pierwszy lepszy przykład - odcinek z kobietą która zachorowała na śpiączkę afrykańską. Po pierwsze jest to choroba przenoszona wyłącznie poprzez muchę tse-tse, i nie ma innej możliwości zarażenia się nią, ale nawet uznając, że to co House wyczytał kiedyś w gazecie, o podobnym przypadku jest prawdziwe, to sposób leczenia, i drmaturgia typu musimy podać związek arsenu, i albo umrze z powodu zatrucia albo zwalczy chorobę jest całkowicie fikcyjny. Po pierwsze T. brucei gambiense bardzo łatwo rozpoznać w rozmazie krwi, po drugie związki arsenu stosuje się jedynie w ostateczności, dużo częściej pentamidynę, suraminę, lub eflornitynę.