PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=130177}

Dr House

House M.D.
2004 - 2012
8,2 498 tys. ocen
8,2 10 1 498136
7,6 48 krytyków
Dr House
powrót do forum serialu Dr House

Wedlug mnie jeden z najlepszych odcinkow House'a jakie byly.Fajnie,ze wplotli w ten epizod kilka scen ni z tego,ni z owego i osiagneli (to moje zdanie) swietny efekt.Szczegolnie rewelacyjnie wypadla piosenka 'Get happy' :)

użytkownik usunięty
iloveny

Ja już dodałem temat co do odcinka 15 , ale spoko mi też się odcinek podobał itd.

użytkownik usunięty

Tak ja chciałem dac komentarz do twojego tematu a tu patrzę że zablokowany, szkoda.

Odcinek bardzo mi się podobał. Fajne sceny ze snu Cuddy i House'a. Choroba Cuddy, jeden z ciekawszych przypadków w tym sezonie jak do tej pory. I te fantastyczne wykonanie piosenki "Get happy" które przeniosło mnie w inny wymiar, jakbym był w jakimś niezwykłym teatrze i do tego ten głos Hugh'a i Lisy super. I znowu House zaczął brac Vicodin, aż chciało się powiedziec "Co ty robisz kretynie" heh. I na końcu ostatnia kwestia związek Caddy z House'm. Nie byli idealną parą zgadzam się, ale przez niego nasz Greg był szczęśliwszy. Gdy Cuddy z nim zrywała aż mi było żal House'a, i te jego 'Nie, nie, nie, proszę nie rób tego, nie" aż ni się serce krajało. Moim zdaniem to była jedna z najlepszych scen w serialu a ten odc jeden z najlepszych jakie powstały. Twórcy w ost scenie chcieli pokazac House'a tak jakby Cuddy nie przyszła do niego pod koniec 6 sezonu.

ocenił(a) serial na 9
iloveny

House w tym odcinku zniszczył to, co budował przez ostatnie 1,5 sezonu. Jest to jak najbardziej w jego stylu, pasuje do postaci i daje fabule ciekawy twist akcyjny, ale decyzja scenarzystów moim zdaniem jest zła. Dlaczego?
Bo spowoduje to (prawdopodobnie) wydłużenie fabuły o kolejny sezon, gdyż nie widzę możliwości by w jakiś sposób to skończyć w ramach pozostałych kilku odcinków. Kolejny sezon House'a moim zdaniem nie jest najlepszym pomysłem, bo w ostatnich sezonach już wyraźnie widać, że ze scenarzystów "schodzi para" i kolejne przypadki medyczne są już w zasadzie tylko tłem dla wydarzeń. Krótko mówiąc - formuła się zmęczyła i od jakiegoś czasu serial (przynajmniej mnie) coraz mniej bawi. Sezon 7 oglądam niejako z musu. Moim skromnym zdaniem cała historia powinna się zakończyć na sezonie 6. Pozytywne, ale otwarte zakończenie, każdy mógłby sobie wyobrazić dalsze losy bohaterów według własnego uznania.

ocenił(a) serial na 10
SzalonyChemik

Moim zdaniem sezon 7 jest bardzo dobry. Nie mówię tego jako fanatyczka serialu, która będzie go oglądac choćby nie wiem jak bardzo kiepski się zrobił. Pełno jest ludzi, którzy tylko narzekają. Wg mnie formuła serialu się nie wyczerpała, tylko uległa zmianie. Przedtem wielu utyskiwało, że House jest nudny bo oparty na jednym schemacie (przypadek medyczny - seria nieudanych prób wyleczenia choroby - olśnienie - właściwa diagnoza - wyzdrowienie), teraz utyskują, że schemat został zmodyfikowany. Niektórym nigdy nie dogodzisz. Związek z Cuddy i zagłębienie się w prywatne perypetie bohaterów był miłą odmianą, a serial oglądało się tak samo przyjemnie jak wcześniej. Nie zgodzę się z tym, że najlepszym wyjściem będzie definitywne zakończenie serii. To, co dla niektórych jest wadą innym wcale nie przeszkadza. Będę oglądać Housa dopóki odcinki będą dla mnie interesujące. W przeciwnym razie bez żalu przestanę - w prawdzie to mój ukochany serial, ale jednak tylko serial. Myślę, że niektórzy zdecydowanie przesadzają z dramatyzowaniem i depresyjnymi lamentami dotyczącymi "stoczenia się serialu na dno" - takie życie, jednym się podoba innym nie. Nikomu nie powinno psuć specjalnie humoru lekkie obniżenie formy w telewizyjnym widowisku. Zwykle tak bywa, że nie wszystkie sezony są równie dobre. Co to znaczy, że oglądasz serial niejako z musu? Nikt Ci przecież nie każe - jeśli serial Cię tak bardzo nudzi, a oglądanie ma być dla Ciebie torturą, to lepiej chyba sobie odpuścić. Naprawdę nie pojmuję motywacji tych wszystkich osób, które uważają serial za beznadziejny i chcą jego jak najszybszego zakończenia, ale na siłę oglądają - chyba tylko po to, żeby mieć temat do pomarudzenia na forum ;)

ocenił(a) serial na 9
strawberry_snow

Proszę pokaż mi gdzie napisałem, że serial jest beznadziejny? Zwróć uwagę, że mam go w ulubionych i początkowo dałem mu 9 punktów, a obniżyłem do 8 dopiero niedawno. Dlaczego piszę, że oglądam serial niejako z musu - bo kiedyś serial był niejako medycznym kryminałem, każdy odcinek wciągał i zaskakiwał. Teraz serial oglądam w zasadzie tylko po to, by dowiedzieć się "co będzie dalej". Jeszcze do niedawna w Housie skomplikowana i rozwinięta zagadka medyczna nie przeszkadzała w rozwoju fabuły, ale obecnie jest inaczej - fabuła wychodzi na pierwszy plan, medycyna zostaje w tle. Podobnie wątki postaci drugoplanowych są po prostu średnie ostatnio. Foreman od dłuższego czasu nie robi nic poza denerwowanie mnie, Chase'a prawie nie ma, a jak jest to tylko "zalicza". Taub się gdzieś w tle plącze, ale ani mnie ziębi ani grzeje, a Masters chyba nigdy nie została dobrze rozwinięta. Mam nadzieję, że 13 wróci jak najszybciej, bo ona jest chyba w tym momencie postacią ze zdecydowanie największym potencjałem.
Dlaczego ponadto uważam, że 7 sezon jest raczej słaby? Bo nie było w nim do tej pory odcinków pokroju "No logic" (finał 2 sezonu, House postrzelony), "Euphoria" (z chorym Foremanem), moich ulubionych "House's head" i "Wilson's heart" (finał 4 sezonu, chyba najlepsze odcinki w całym serialu) czy też "Both sides now" albo "Help me". Pierwszym odcinkiem takiego kalibru był właśnie ostatni odcinek "Bombshells". I jakkolwiek sam w sobie odcinek uważam za bardzo dobry, to uważam też, że pojawił się w złym z punktu widzenia scenariusza momencie.
Proszę nie pisz, że narzekam i marudzę, bo mam wrażenie, że to co przedstawiłem to krytyka konstruktywna.

iloveny

Jak dla mnie bardzo zaskakujący. Przyjemne przerywniki ze snami House i Cuddy. I to zakończenie....

ocenił(a) serial na 10
iloveny

Powrót do Vicodinu i rozstanie z Cuddy, przełomowy odc, pierwszy tak ważny odcinek dla fabuły w tym sezonie.

ocenił(a) serial na 8
iloveny

Świetny odcinek. Ciekawe co będzie dalej z Huddy.
Ale zauważyliście ostatnią scene? House siedzi na podłodze w łazience, opiera się o wannę, trzyma w ręce Vicodin i spogląda w stronę drzwi z ostatnią nadzieją na przyjście Cuddy ( tak samo jak w ostatnim odcinke 6 sezonu) -tylko, że ona wtedy przyszła i poweidziała, że go kocha... a teraz? Zobaczymy co będzie dalej...

Jus_tynaa_a

Widzieliśmy, scena zanadto łopatologiczna.

ocenił(a) serial na 10
Jus_tynaa_a

świetny byl ten odcienk...pewnie jeden z wieeeelu moich ulubionych.
ale oczywiśie teraz płaczę, bo jestem tuż po obejrzeniu tego odcinka i strasznnie łatwo się wzruszam....
strasznie mi żal tego, że House zniszczył to, co było między nim a Cuddy, a co najważniejsze, zaczął znowu brać.
No i faktycznie, ostatnia scena daj etak dużo do myślenia....

iloveny

moim zdaniem lipa, zrobiła się z tego głupawe romansidło, oglądanie housa stało sie stratą czasu, biedny wrażliwy house ukrywa się w całym szpitalu przed swoją umierającą ukochaną? i wielkie wyczekiwanie czy house przestanie zachowywać się jak dziecko i zda egzamin? a żeby do nie w ogóle podejść i ją wspierać potrzebuje się nagrzać? juz bardziej wydumanego pomysłu chyba nie mieli...scenarzyści chyba nie wiedzieli jak polączyć chamstwo housa i jego uczucie do cuddy i wyszła jedna wielka ogromna kupa...

Dies__Irae

generalnie się zgadzam, aczkolwiek cieszę się, że wrócił do Vicodinu. może znowu zacznie być chamski, ergo: serial przestanie być nudny (bo cały siódmy sezon to taka nuda, że masakra).

btw. w jaki sposób Cuddy się połapała, że House wziął? lampka zapaliła jej się w momencie, gdy jej siostra wspomniała o tabletkach nasennych - jak to się ma do olśnienia w sprawie House'a?

ocenił(a) serial na 10
yotem

Każdy sen Cuddy miał wskazówkę - Housa jedzącego słodycze (lizaka konkretnie). Podświadomość Cuddy podpowiadała jej, że House nie da sobie rady bez vicodinu w takiej trudnej sytuacji.
Gdy jej siostra powiedziała, że rachel nazywa jej absurdalnie mocny lek nasenny (200mg zolpidemu które są wypisane na butelce to 20 dawek medycznych) "cukierkami" wszystko jej wskoczyło na miejsce. Otworzyła oczy, pamiętała, że house to narkoman i w sytuacji która go przerasta zapewne wrócił do uzależnienia.

ocenił(a) serial na 9
Jezus_

Niby świetnie zrobiony ten odcinek, ciekawy i w ogóle, ale po 1,5 sezonu znowu wrócić do vicodinu, to kompletnie bez sensu, za co znacznie ujmuje temu odcinkowi. Oby to bł ostatni sezon, bo leci po równej pochyłej w dół.

Juby_

ja się akurat zgadzam z yotem, moze przez to że wrócił do vicodinu, scenarzyści "wrócą do korzeni" i wróci stary dobry house, bez tych je.banych końskich zalotów, podchodów do cuddy, oby tylko sezon 8 nie wygladal tak że house bedzie sie tylko użalał nad sobą, ćpał, chlał i zamawiał sobie dziwki...

ocenił(a) serial na 8
Dies__Irae

A co z wakacjami Cuddy i Housa?;( przecież przed premierą tego sezonu pojawiały się zdjęcia z planu na których byli na wakacjach, a tego motywu do tej pory nie było w 7 sezonie.Więc może jest nadzieje,że wrócą do siebie.

Shalila

ta, wrócą, potem znowu się pokłócą, potem house sie oświadczy, ona odrzuci, pozniej sie okaze że jednak moze miec dzieci i zaszła w ciąze z housem, a pozniej sie jednak okaże że to dziecko listonosza...no k.urwa...normalnie moda na sukces...

ocenił(a) serial na 9
Dies__Irae

Mój kumpel przewiduje, że na koniec House palnie sobie w łeb. I patrząc na to co się wyprawia w serialu ostatnio, kto wie, czy nie byłoby to dobre rozwiązanie.

SzalonyChemik

też nad tym myślalem, biorąc pod uwagę to się wyprawia(szukałem innego sformułowania żeby nie powtarzać ale po prostu najlepiej pasuje) to house musi albo palnać sobie w łeb albo zrobić coś naprawde mocnego po czym wszyscy go odrzucą nawet wilson, happy end po tym sezonie jest nie do przyjęcia, do psychiatryka też juz go nie wezmą bo było...

ocenił(a) serial na 9
Dies__Irae

Dlatego przewiduję, że będzie 8 sezon. Nie da się doprowadzić do happy endu tego sezonu po tym co zrobił, bo wyjdzie to totalnie nierealne. A Amerykanie lubią happy endy. Zresztą jedyny happy end jaki mi się wydaje prawdopodobny to Cuddy wyciągająca go z nałogu. Znowu. Nikt inny nie ma po prostu na niego aż takiego wpływu, by tego dokonać.

SzalonyChemik

8 sezon będzie, to potwierdzona wiadomość.

SzalonyChemik

ja mam nadzieje że happy endu w ogólnie nie będzie, bo jaki on miałby być? jest upadek- potem szczęście, a po tym może być juz tylko upadek na samo dno, wstawianie happy endu będzie po prostu na siłe...

ocenił(a) serial na 8
Shalila

Ja też widziałam te zdjęcia. Chyba House i Cuddy jak siedzieli na plaży i opierali się o jakiś pień; ale to było w zeszłym roku... Dies_Irae - trafiłeś/aś w 10, też czytałam, że Cuddy odrzuci oświadczyny House'a.
Osobiście jestem ciekawa jak teraz będzie układała im się współpraca.

Jus_tynaa_a

obym się mylił...

ocenił(a) serial na 8
Dies__Irae

Jeśli ona rzeczywiście odrzuci jego oświadczyny to będzie tam niewesoło;/ żeby umilić oczekiwanie na następny odcinek wrzucam krótką scenę z niego http://www.youtube.com/watch?v=Kf6Iiqedizg&feature=relmfu będzie ciekawie...

Shalila

obym się myliło, nie dlatego że nie chce tego bo się solidaryzuje z postacią, nie chce tego bo to tandeta...

ocenił(a) serial na 9
Shalila

Hmmm, pamiętajcie, że po Vicodinie House miewał halucynacje. Może te wakacje po prostu będą mu się roić.

ocenił(a) serial na 10
iloveny

odcinek bardzo mi się podobał ze względu na wstawki, dobrze że pokazują inne talenty Laurie' go :) Ale co do zachowania House'a to mi się nie podoba. To że nie chciał siedzieć przy Cuddy wtedy kiedy ona go potrzebowała to typowe dla House'a, ale bez sensu jest to że wraca do Vicodinu, zwłaszcza ze zaledwie odcinek temu wyznał Cuddy że ona jest dla niego najważniejsza. Tak naprawde nie stało się nic co by mogło usprawiedliwić powrót do ćpania. Scenarzyści juz chyba naprawde nie mają pomysłów na dalsze odcinki i wymyślają rzeczy nie trzymające się kupy. Mimo wszystko duży plus za wstawki.

ocenił(a) serial na 10
agatka260492

No jest dla niego najważniejsza. Woli ją niż życie pacjentów-wyznał jej. Vicodin wziął bo nie mógł sobie poradzić. To było jednorazowe jak już sam House wspomiał. Sezon 7 idzie w dobrym kierunku.

kamil_morawski1

To, że sobie nie radzi, to jest nawet dość logiczne. Jego postępowanie, biorąc pod uwagę wszystkie sezony, wskazuje na to, że jest socjopatą. A takiemu raczej trudno nawiązywać "normalne" więzi. Zawsze wybiera, to co jest najlepsze dla niego . Wystarczy prześledzić wątek przyjaźni House,a i Wilsona. Ten sam zarzut w ostatnich scenach postawiła jemu Cuddy.

ocenił(a) serial na 10
kamil_morawski1

tylko że jeśli był uzależniony to wątpie żeby istniało dla niego coś takiego jak ''jednorazowe'' ćpanie. Jak zacznie brac to na dobre.

ocenił(a) serial na 9
agatka260492

Na pewno nie było to jednorazowe. Przecież w ostatnim ujęciu odcinka wziął już drugi raz.

iloveny

iloveny zgadzam się z Tobą w 1000%

iloveny

Najlepsza wstawka byla z zombie - po prostu rewelacja, fajnie jakby Laurie gral w innych filmach postac podobna do House, ale bylby czad, np. w filmach akcji czy sensacjach
Ale poza tym odcinek byl beznadziejny, scenarzystom skonczyly sie pomysly...musi sie pojawic przy Cuddy i to taki straszny sprawdzian dla House ze ojejku, i do tego House musial wziasc AZ vicodin... a pozniej Cuddy to odkrywa i go rzuca tak jakby pierwszy raz House odwalal takie numery, i teraz znowu bedzie powtarzany schemat.. House zacznie cpac, miec wizje.. bla, bla nuuuuda
Ale w sumie moze byc tez pozytywny aspekt tego, mieszkanie z Wilsonem i ciagle miedzy nimi zgrywy he, he ;]
Tylko jak House zacznie sie uzalac nad soba to mnie szlag trafi i przestane to ogladac, mam nadzieje ze rozstanie House tylko wzmocni i bardziej "uwredni" ;]

ocenił(a) serial na 9
iloveny

a jak dla mnie 7 seria jest najgorsza ze wszystkich, takie flaki z olejem, nic ciekawego sie nie dzieje....
a co do odcinka to moment z filmami fajny :D najbardziej jak prodiowali Dwóch i Pół :D to mi sie podobało..