http://kobieta.interia.pl/raport/show/showstory/news/juz-nie-chce-byc-blaznem,16 61759,6371,2
ja myślę, że robi bardzo dobrze. sodówa mu nie uderzyła do głowy i nie chce się nachapać z kolejnych sezonów House'a i brawo dla tego pana. jeśli 8 sezon będzie tak samo mierny jak 7 to House dołączy do innych seriali o których nikt za kilka lat nie będzie pamiętał. mam nadzieję, że jednak coś się zmieni i 8 sezon będzie przełomowy a o Housie będzie się mówiło latami.
Smutny ten artykuł, szczególnie dwa ostatnie zdania..."I tak genialny doktor Gregory House opuszcza szpital Princeton Plainsboro. Wraca do domu."
Bzdura. To że odchodzi po 8 sezonie to już wiadomo, nie ma w tym nic dziwnego i tak więcej by już nie było bo oglądalność raczej za bardzo nie podskoczy. Ale cały ten artykuł to stek bzdur. Informacje o tym ultimatum żony to już w ogóle z dupy wzięte. Nic takiego nie miało miejsca a nawet jakby miało to Hugh by o tym publicznie nie rozpowiadał. Poza tym w ostatnim czasie jego żona jest z nim coraz częściej.
Czytałam ten artykuł w całości w gazecie SHOW. Bardzo ciekawy i dobry artykuł. Wiekszej części newsów z tego artykułu nigdy nie słyszałam, nie wiem dlaczego. Hugh Laurie dobrze zrobił że zrezygnował z House M.D jeżeli ma do wyboru stracić własną rodzinę i małżeństwo to lepiej, że zrezygnował z serialu. Ciągła rozłąka z rodziną która mieszka w Wielkiej Brytanii niszczy rodzinę.