Zacząłem właśnie pierwszy i po 3 odcinkach jest taki sobie, zdarzyło mi się czasami w telewizji obejrzeć jakiś przypadkowy epizod były gorsze i lepsze, a powiązania między nimi w sumie znikome. Jednak serial ma wiele odcinków i pewnie ich wszystkich nie zobaczę. Więc wolałbym obejrzeć tylko te interesujące a podobno właśnie 2 i 3 sezon sa najlepsze co radzicie ?
Hmm każdy sezon jest na swój sposób ciekawy, i praktycznie każdy odcinek był warty obejrzenia.
Przez to nie mogę polecić Ci nic innego jak obejrzenie wszystkich sezonów i wszystkich odcinków, bo każdy sezon miał fajne odcinki.
Każdy sezon ma fajne odcinki, ale ogólnie dobry poziom serial trzyma -według mnie- gdzieś tak do 4.
Sezony 1-3 bardziej skupiają się na przypadku niż na historii głównych bohaterów. Od czwartego, kiedy wchodzi nowa "obsada", wątki osobiste lekarzy stają się coraz ważniejsze, ich relacje trudniejsze, aż w końcu sezony 6-8 ciężko zrozumieć bez znajomości poprzednich wydarzeń. Oczywiście co odcinek jest ktoś ciekawie chory, ale schodzi na dalszy plan :D To tak gwoli wytłumaczenia, jak się mają powiązania między bohaterami w kontekście wejścia w serial nie od początku. Jak dla mnie każdy odcinek warty był obejrzenia :)
Jeśli chcesz to możesz, to jest serial gdzie sezony 1-3 zostały zbudowane dość inaczej niż klasyczne. Od 4. sezonu odcinki mają już wpływ na ciąg fabuły, i na przykład finał 5. sezonu wiąże się od bodajże 5x19 do końca. ale jak wspomniano możesz mieć problem z wątkami historycznymi bohaterów które zawsze się jakoś przeplatają.
Tak szczerze powiedziawszy, jestem wielkim fanem Doktora i Sherlocka Holmesa dlatego uwielbiam sezony od pierwszego do trzeciego w których czuje się klimat Conan Doyle'a - w tych sezonach na pierwszy plan wysuwa się " śledztwo" - w przypadku serialu genialny umysł i obsesja głównego bohatera na punkcie rozwiązania zagadki oraz genialne poczucie humoru House'a. Oraz jazz, wszechobecny klimat jazzowy serialu. Jak najbardziej polecam trzy pierwsze sezony.
Sezon czwarty - inny niż trzy poprzednie - wciąż pierwsze skrzypce gra umysł House'a jednakże całą resztę zajmuje motyw selekcjonowania nowej ekipy. od tego sezonu serial zaczyna skupiać się bardziej na ludziach niż na przypadkach. House wciąż jest dobrym serialem.
Sezon piąty - wprowadzenie widzów do świata nowej ekipy House'a. Sezon od którego zaczyna się powolny "upadek" psychiki House'a wstęp do wydarzeń które doprowadzą do złamania głównego bohatera. Sezon bardzo przeciętny, powiedziałbym że słaby.
Sezon szósty. House zostaje "złamany" Przestaje brać Vicodin, dlatego sezon 6 pokazuje House'a bardziej jako człowieka nie odstającego za bardzo od normy ale z poważnymi problemami z samym sobą. Sezon który na całego skupia się w całości na życiu prywatnym pacjentów - chyba najgorszy ze wszystkich.
7- powrót starego House'a
8-????