...z esencją sarkastycznego humoru ;)
Taka właśnie formuła spowodowała, że serial wciągnął mnie jak nigdy. Jest ciekawy pod względem przypadków medycznych, ale to House jest największą podporą serialu. Jest świetnie przemyślaną i zagraną postacią! Ciekawe czemu tacy cynicy jak on mają mnóstwo wielbicieli? ;)
I na dodatek czołówką serialu jest mój ulubiony utwór Massive Attack- "Teardrop"
"House, M.D." moim Vicodinem ;)
zgadzam sie w 100% .Świetna niebanana formuła serialu ( w końcu seriali medycznych jest na pęczki ,ale za żadnego nie lubiłam do tej pory)plus wyrazista ,cyniczna ale sympatyczna postać na pierwszym planie daje przepis na świetny serial.
Ale że to jest 'Teardrop' to nie poznałam.Aż mi wstyd!
Serial jest tak ciekawy, że nie można doczekać się następnego odcinka (bynajmniej ja nie mogę :P). Już po pierwszym odcinku nie było mowy o nie obejrzeniu kolejnego!
Czasami wydaje mi się, że Hugh Laurie wyraża w osobie Gregorego House'a swoją prawdziwą osobowość... to wszystko - jego zachowanie - jest tak realistyczne.
Gdyby nie House, serial byłby co najmniej nudny :P