Witam wszystkich, obejrzałem 2 pierwsze odcinki House'a i zastanawiam się
czemu ten serial zdobył tak ogromną popularność w Polsce(nie wiem jak jest
na świecie). Strasznie nudził mnie ten serial, lekarze mówią swoim
językiem(niezrozumiałym dla 90% widzów) niespecjalnie dużo się dzieje.
Jedynym plusem są dobre teksty House'a, ale też niespecjalnie mnie śmieszą.
Więc dlaczego tyle ludzi uwielbia kolesia który kuleje na jedną nogę i jest
uzależniony od leków przeciwbólowych?
Zaznaczam że nie jestem hejterem House'a, tylko chce się dowiedzieć czemu
zdobył on aż taką popularność
też mnie to zastanawia. rozumiem, że ma swoich fanów i w ogóle, ale dlaczego aż taki szał?? obejrzałam pare odcinków z róznych sezonów, nawet mnie zaciekawiły, ale nie żeby umrzeć z zachwytu i oglądać na stałe. jak to się stało, że ocena jest 9/10?? pierwszy raz taką tu widzę.
może dlatego, że nie jest to kolejny cukierkowy doktor? i może dlatego, że większość z na (przynajmniej moim zdaniem) chciałaby mieć tyle odwagi by być tak oddanym swoim przekonaniom, nie zważając na to co myślą inni? I chyba każdy chciałby się czuć taki wolny i bezkarny ^^. No i oczywiście jakby nie patrzeć Hugh jest przystojny xD - taka jest moja opinia :)
Po dwóch pierwszych odcinkach co możesz sobie... nie dokończę bo musiałbym przeklinać. A tak ogólnie to napisz przeciwieństwa swoich argumentów i będziesz już miał co podoba nam się w Housie i dlaczego ten serial ma taką popularność.
Oho już się zaczyna atak psycho-fanów.
Twoja argumentacja jest cienka, nadal nie wiem co wam się podoba w Housie
zacytuję jednego z przedmówców: "po dwóch odcinkach to możesz sobie..."
mnie po dwóch (wyrwanych gdzieś ze srodka piątego sezonu, bo nie oglądałam z początku chronologicznie) też nie porwał, ale siłą rozpędu oglądałam dalej no i... fajnie, fajnie. ciekawe postaci, celne riposty, analizy psychologiczne w wykonaniu house'a... akurat wątki medyczne, z lekarskiego punktu widzenia zwykle opierające się na jednym schemacie, to dla mnie raczej tło (aczkolwiek też mamy przypadki nie tyle ciekawe medycznie, co osobliwe charaktery), a nie lajtmotiv. lajtmotiv to zakulisowe zycie szpitala. no i kłamstwo.
chociaż jeśli komuś humor i usposobienie house'a nie podpada, to faktycznie może być problem.
ok, dzieki za te wypowiedz bo w gruncie rzeczy bardzo duzo mi wyjasniła :D
Bo ciągle sie zastanawiam dlaczego Greys Anatomy ma mniej fanów niz House. po prostu Greys Anatomy jest zbyt medyczny i dlatego mi jako studentce medycyny bardziej odpowiada cos co jest blizsze praktykowaniu medycyny (chociaz i tak milion razy nieprawdziwe) niz po prostu kolejny serial, w którym medycyna jest tylko tłem. A wydawało mi sie własnie, ze House jest "taki super" bo ludzie widza w nim boga medycyny. na szczescie ci wszyscy, którzy zaczynali od house'a, a potem poszli na medycyne, z luboscia go porzucaja i ogladaja bardziej medyczne seriale.
grey's anatomy to opera mydlana... owszem ma wiecej wspólnego z medycyna ze tak powiem codzienna... jest więcej przypadków, które mogą się Tobie trafić, w housie są specyficzne przypadki. Oglądalam Grey's Anatomy z początku dawało radę, ale teraz moim zdaniem to juz lekkie dno... ale to rzecz gustu ;)
no własnie mnie zawsze irytowała ta wielka ilosc przypadków specyficznych i niespotykanych trafiajaca do tego samego lekarza. ale w gruncie rzeczy w serialu o wielkim lekarzu nie mogłoby byc inaczej. chociaz z drugiej strony to kreuje nasz swiatopoglad i pozniej wychodzi bolesne zderzenie z rzeczywistoscia :P
Grey moze i jest juz opera mydlana, ale dla mnie najwazniejsze jest to, że nadal mnie porusza na poziomie emocjonalnym.
Idźcie sobie bluzgać House'a na inne forum. Po dwóch odcinkach to można pierdzielić takie farmazony. House to jest dobry serial. Przynajmniej 5 pierwszych sezonów. Świetna gra aktorska, ciekawa fabuła, muzyka i sam House ;)
Mi po pierwszych kilku odcinach też się nie spodobał i też się zastanawiałam co w nim takiego super, że się tyle ludźi zachwyca, ale wkręciłam się i nie żałuję. Z każdym odcinkiem jest lepszy, a teksty na początku są takie sobie, później się wszystko rozkręca, naprawdę można się niekiedy ostro uśmiać:>
Oglądaj dalej, powinno się spodobać:)
I co z tego że "tylko" dwa odcinki? Dla mnie wystarczy jeden żeby
stwierdzić czy serial jest nudny czy świetny. Mi się House poprostu nudził,
nie mogłem go oglądać.
@CoeurDor
Z tego co wiem to od 2 marca będzie lecieć 5ty sezon na AXN. Pooglądam
sobie kilka odcinków, może rzeczywiście mnie wciągnie :-)
mówisz, że wystarczy Ci tylko jeden odcinek do oceny... pytanie na jaki trafisz... bo są lepsze i gorsze... mi tez sie z początku nie podobal, a teraz go uwielbiam.. :)
nie jest to przesada...Dexter i House obecnie nie mają sobie równych...jedni wolą Dextera a inni Housa mi osobiście, oba się podobają tak bardzo że ciężko mi stwierdzić który bardziej lubie...oba te seriale mają bardzo ciekawą fabułę, znakomity dobór aktorów i są świetne wykonanie dlatego są najlepsze...i po 2 odcinkach nie możesz ocenić czy cały serial jest dobry czy nie gdyż każdy sezon opiera się na czymś innym...stopniowo poznajesz całą historię Housa która na początku nie jest znana i zwyczajnie wciąga cie do tego stopnia że nie możesz przestać go oglądać. Na pewno są tacy którzy oceniają ten film i chwalą go pod presją innych sami nie mając pojęcia nawet o czym on jest=np tak jak Ojciec Chrzestny którego 1/3 oceniających pewnie nie oglądnęła ale tak już jest
a dla mnie wystarczy pięć minut filmu, żeby ocenić, czy jest dobry, czy nie.
buhahahaha.
To zrób tak oglądnij sobie odcinek 1x01 a potem 4x11 (według mnie najlepszy odcinek Housa) i zobaczysz że po 2 odcinkach to sobie gówno można a nie stwierdzić czy serial jest dobry czy zły
5 minut śmieszny jesteś rzulian. Nie można ocenić filmu w 5 minut. To samo pewnie byś zrobił z Skazani na Shawshank. Idiota.
House to dramat medyczny podkreślam. A nie, że np. jest słaby bo można tylko się pośmiać od czasu do czasu. Bez sensu zakładać takie tematy na forum House'a, się tylko kłócą ludzie.
Nie napisałem że House jest słaby bo można się pośmiać od czasu do czasu.
Obejrzałem 2 odcinki które z trudem obejrzałem(nudy jak diabli) i poprostu
chce się dowiedzieć co jest w nim tak fajnego że zajmuje pierwsze miejsce w
TOP 100 na filmwebie(sic!) i wielu ludzi uwielbia ten serial?
A temat nie jest bezsensu...przynajmniej dla mnie
Dla mnie dyskusja nie ma sensu.Każdy ma inny gust,jednym sie serial podoba innym nie i na to nikt nic nie poradzi:P mi sie House podoba,na początku po kilku odcinkach nie powiedziałbym,że mnie tak wciągnie....:)
Ale rozumiem,że innym może sie nie podobać:P
Całe te zamieszanie ale zapomnieliście o głównym pytaniu. Co jest w Housie takiego że przyciąga tylu widzów. Według mnie na podstawie jednego czy nawet kilku odcinków nie można w pełni ocenić serialu. To dla mnie normalne że dla nie których ten serial po jednym odcinku nie przypadnie do gustu bo każdy ma inny. Według mnie najlepsze w Housie to sam House główny bohater który jest wspaniale wykreowany przez autorów. Po obejrzeniu kolejnych odcinków jego charakter się rozjaśnia na pierwszy rzut oka to wzór. Każdy chciałby być inteligentny i sypiący ciętymi ripostami tak jak House ale on naprawdę jest samolubny i wredny.
Właśnie dlatego jest taki fantastyczny.
to może odpowiedz nam co Twoim zdaniem powinno znaleźć się na pierwszym miejscu?
Ja House'a zaczęłam oglądać dawno temu, kiedy jeszcze "szału" nie było. Co najbardziej mnie zachwyciło? Sam aktor, jego gra, teksty, zachowanie. Coś niecodziennego. Szczerość, złośliwość, chamstwo.
Nie każdemu musi się spodobać.
@anytsuJ
Nie mam 100% pewniaka na pierwsze miejsce, ale napewno nie powinien być to
House.
@Przemo cieszę się że w końcu ktoś zrozumiał moje pytanie
ja np bardzo lubie szczerość, złośliwość i chamstwo. zawsze mnie pociagali tacy bohaterowie. Sama też taka jestem. Ale nie wiem czemu nie mogłam zniesc tego jak House odnosił się do swoich podwładnych. Po prostu nie mogłam :) I nawet nie probujcie sie wgłebic dlaczego tak jest, bo skoro ja sama nie wiem, to Bóg jedyny tylko wie :P
mówię, spróbuj obejrzec troche odcinków, może jakieś online, mi tez z początku do gustu nie przypadl, pierwszy odcinek jak w TVP leciał to od razu przełączyłam bo myślałam, że jakiś kolejny durny serial o lekarzach ;)
Prawda. Jaki jest sens oceniania serialu na podstawie 2 odcinków. Wydaje mi się, że to świadczy o głupocie. Tak samo jak ocenianie filmu, o mój boże, po 5 minutach! Mi się ten serial też na początku nie spodobał. Siostra oglądała więc i ja z nudów też. Dzisiaj ten serial uwielbiam.
Właśnie, ja na początku też go nie lubiłem i nie dlatego że nudny tylko dlatego że go nawet nie obejrzałem bo już uważałem że jest do bani dlatego że jak słyszę że serial jest świetny to pierwsza myśl to że to serial np. typu Hannah Montana czyli taki który zachwycają nastolatki. Gdy obejrzałem 1 odcinek to oglądałem go ze złością czyli już od początku mnie denerwował bo tak do niego podszedłem kolejny raz w spokoju zacząłem dostrzegać zalety i w końcu bardzo polubiłem go za chamstwo za zagadki i takie tam.
Więc myślę że ludzie właśnie tak robią czyli oglądają serial z nastawienie że jest do niczego i oglądają z wściekłością czyli wszystko ich w nim wkurza dopiero kiedy oglądają go z nudów i na spokojnie dopiero wtedy zauważają zalety.Takie jest moje zdanie bo ja właśnie tak mam.
Ludzie, czy ja gdziekolwiek napisałem że CAŁY serial(czyli wszystkie
odcinki) są do bani? NIE! Poprostu mnie jako osobie House nie podpadł i
piszę tutaj żeby dowiedzieć się czemu ludzie go uwielbiają i zaznaczam to
już nie pierwszy raz...
@adamxy
Nie nastawiałem się negatywnie na House'a. Pomyślałem że skoro ludzie to
oglądają to musi w nim coś być fajnego, usiadłem oglądam oglądam...o matko
ale to nudne. Rozumiecie?
Californicated_91 powiem Ci co mi się podoba.
Każdy człowiek podświadomie lubi patrzeć na cudze cierpienia (patrzy jak ktoś cierpi bardziej od Nas) a to uspokaja i pozwala zapomnieć o swoich trudach.
[Ja odkąd pamiętam kilka razy w roku chodzą na badania i zabiegi - nie ważne po co - i wiem jak to jest leżeć na tych cholernych łóżkach...]
Po drugie ludzie lubią samego House (również podświadomie) ponieważ ilu z Nas może pozwolić sobie na taki cynizm itp.? Nie każdy jest genialny, nie każdy może pozwolić sobie na to by być chamem i bezczelnym (a on może sobie pozwolić bo jest geniuszem i ma racje - choć nie zawsze).
Mam też niezłe teksty, inne postacie też są ciekawe.
No i muzyka też niczego sobie:
- Three Dog Night "One is the Loneliest Number"
- Louis Armstrong "What A Wonderful World"
- The Who "Baba O'Riley"
- Jeff Buckley "Hallelujah" (chociaż wole tą wersje - http://www.youtube.com/watch?v=EbO6P-_Zx0Y&feature=related)
oto co w tym serialu lubię. Nie uwielbiam go, nie wznoszę do rangi kultu czy bóstwa, ale lubię. Czasami jest zabawny a czasami nie.
Skoro to jest serial, to ważne są chyba życie głównych bohaterów i ich wzajemne relacje, które są widoczne we wszystkich odcinkach. Jeśli oglądałeś tylko 2 pierwsze odcinki i na tym skończyłeś, to nie dziwię się Twojej reakcji...Te wszystkie przypadki, które leczy House są wq mnie takim przyciągnięciem widzów... Ja to oglądam ze względów np. Co będzie z Housem i Cuddy? Mam nadzieję, że większość widzów zwraca na to uwagę, a nie na pacjentów, którzy zmieniają się co odcinek... Polecam Ci każdą serię, bo perypetie GŁÓWNYCH bohaterów są bardzo ciekawe :)).
POZDRO.
ja któregoś dnia włączyłam na tvp2 niepamiętam który był to sezon 2 chyba
albo 3 i tak spodobał się dla mnie i mojej mamy zabawny,fajne teksty
House'a ,świetnie grający aktorzy,fajne przypadki spodobał mi się. Zaczełam
się nim bardzo interesować spodobał[w sensie że nie spodobał z wyglądu
tylko z gry aktorskiej] mi się również aktor Hugh Laurie którego wcześniej
widziałam tylko w 101 dalmatyńczyków i Locie Feniksa kupiłam jego biografię
nawet, i bardzo mi się spodobała.
No i teraz tak jest uwielbiam ten serial i dzięki niemu za rok mam zamiar
iść na profil medyczny do liceum ;))
Mnie tez zastanawia taki szał. Wszystkich zafascynowanych egocentrycznym doktorkiem (aka mistrz ciętej riposty) zapraszam do obejrzenia Stewarda malutkiego gdzie zagrał kochanego spokojnego tatusia w okularkach :)
Film jest modą... identyczny szał był przy pierwszym sezonie skazanego na smierć - szał minął i tak samo będzie z doktorem Domem :P
serial jest oczywiście dobry ale na ocenę ogólną 9/10 i w ogóle top1 w serialach nie zasługuję ani trochę
Moim zdaniem House M.D jest serialem dramatycznym niektórzy jak go oglądają to wiadomo terminy medyczne są trudne nie każdy rozumie ale ja od czasu do czasu rozumiem o czym mowa co jest cała historia w poszczególnych bohaterów serialu i głównego bohatera czyli Grega House'a wszystko się w życiu może wydarzyć i zawsze się można nauczyć przy okazji nie wszystko zawsze po trochu ja lubię ten serial mi się podoba każdy ma swoje zdanie na ten temat i tyle.
cieszę się, że rozumiesz trudne terminy medyczne, a rozumiesz pojęcie INTERPUNKCJA?!
Buldok weź przeczytaj to co napisałeś. Kropki chociaż mógłbyś stawiać, o przecinkach już nie mówię nawet.
Myśle,że nie powinienes sugerowac sie pierwszymi odcinkami, bo jeszcze wtedy serial nie mial takeigo poziomu jak teraz ,chociaż i tak było to już coś. Ogladałam wszystkie odcinki oprocz 6 seri to wiem. Z każdą seria stawaly sie coraz lepsze.
Jeśli Ty nie rozumiesz ,,języka lekarzy" to nie pisz,że z 90% widzów jest tak samo. A dlaczego cie nudzi to masz odpowiedź w pierwszym moim zdaniu. Co do tekstów Housa to zapewne Cie napewno chociaz troche śmieszą, bo inaczej byś nie uważał że są plusem. Odpowiem na pytanie,,Więc dlaczego tyle ludzi uwielbia kolesia który kuleje na jedną nogę i jest uzależniony od leków przeciwbólowych?"
A więc lubie go za to ,że jest tak skomplikowana osobowością , która nie łatwo jest do konca odkryc, po ktorej nie zawsze widac emocji ktore mu towarzysza. Jest zamkniety w sobie, ale czasem odtworzy sie komuś, co sie rzadko zdarza.Jest pewny swoich przekonywan, dzięki temu dązy to perfekcji, ale też ma swoje słabości jak np. uzależnienie od leków przeciwbólowych i okazywanie uczuc. Nie jest też oklepana postacia, ktora ma wszystko w życiu i cieszy sie z kazdej chwili, poprostu odróżnia się od innych. Myśle , że dlatego miedzy innymi jest takim fenomenem.
a co do innych użytkowników
Grey's Anatomy jak dla mnie ma mniej wątków z medycyną niż dr.House , a wiecej o bohaterach, co czasem staje sie zbyt nudne. Ale kto co woli ogladac to jego wybor ;d
No jasne, uwielbiam ludzi, którzy oceniają serial po pierwszych odcinkach. Zrozumiałbym gdybyś oglądnął pierwszą serię bo pierwsze odcinki nigdy nie powalają (no chyba że Lost). Mała rada: oglądnij troche więcej niż 2 pierwsze odcinki i wtedy się wypowiedz.
Tak, jak to łatwo powiedzieć - przereklamowany. Nie podając żadnych argumentów. Każdy film, serial, zespół który jest popularny, tak łatwo nazywać przereklamowanym i szczycić się tym że my nie daliśmy się porwać tej "komercji".
Ok, serial, który nazywa się Dr House jest przereklamowany, gdyż ponieważ bowiem przygody zadufanego w sobie nieszczęśliwego cynika niby wydają się fajne, ale gdy 99% odcinków zaczyna, przebiega i kończy się tak samo to staje się po prostu monotonne. Gdyby ten serial nie zagościł w jednej z popularniejszych polskich stacji, nie byłby nawet w TOP100. :)