Witam dla mnie odcinek o wiele lepszy niż 6 odcinek więcej się zdecydowanie Wilsona to plus tego odcinka no i przypadek jak wszystkie inne ciekawy troszkę było początkami nudno ale tak już bywa w tym sezonie 7 no i nie House rozwikłał tym razem przypadek tylko ta nowa lekarka Masters to dobrze dziewczyna się rozwija to spoko tez mały plus dla mniej ciekawe co będzie dalej .
odcinek jak dla mnie bardzo dobry. Przypadek fajny-bardzo mi bylo szkoda tego chlopca. Poza ty WILSON! w koncu bylo go wiecej ;)-osmialam sie jak dostal w twarz (szczegolow zdradzac nie bede) ;)no i bulwers dziewczynki ;D ogołem odcinek jak najbardziej na + Tylko poczatek mi sie nie podobał no ale jakos musieli zrobic wprowadzenie
jak zobaczyłem początek pomyślałem że ściągłem jakiś film o piratach a nie kolejny odc serii. Już chciałem pisać do gościa co uplodował to :P że zrobił mnie na szaro heh ... . Są odcinki gorsze i lepsze ten oczywiście zalicza się do tych lepszych oby takich więcej ... BlessYa !
Dla mnie ten odcinek był idealny na zakończenie tego serialu kiedyś w przyszłości. House się myli i niepotrzebnie wchodzi do pokoju tego gościa chorego na czarną ospę, przez swoją arogancje do łamania norm i zakazów umiera. Dr House, który zanim postawił trafną diagnozę, potrafił się mylić, jednak w kluczowych momentach jego instynkt mu dobrze podpowiadał. Ten jeden raz go by zawiódł.
Nie mniej jednak ten odc podobał mi na razie najbardziej w tej serii. Mam nadzieję, że kolejne będą trzymać poziom.
Najlepszy odcinek serii, ciekawy przypadek, problemy z Cuddy, Wilson radzący sobie z małym chłopcem znikający Chaise... Pierwszy odcinek serii, który dorównuje poziomem wcześniejszym serią:) Oby tek dalej, n ie mogę się doczekać następnego (wreszcie:))
Nie rozumiem tej paniki, kiedy niby house umierał?
przecież czarna ospa jest zupełnie uleczalna do wystąpienia gorączki, a takowej house nie posiadał.
szczepionka i po sprawie.
Rzeczywiście? Tyle tylko, że około 10% ludzi umiera pomimo zaszczepienia i dlatego czarna ospa jest taka niebezpieczna.
Według mnie odcinek był całkiem przyjemny, ale dziwnie brakowało mi tu emocji..
Cuddy mnie trochę zdenerwowała...
Bardzo mało zabawny odcinek, ani nie było się z czego pośmiać, ani nie było z czego popłakać...
Przypadek bardzo fajny, Wilson na plus, Lubię Chase`a więc te jego zniknięcia raczej na minus.
Ogółem nie jest źle, ale czekam na coś lepszego ;)
Witam, zapraszam do przeczytania małej analizy tego odcinka z punktu widzenia medycyny i jej historii na portalu
www.przypadkimedyczne.pl w dziale z seriali medycznych.
www.przypadkimedyczne.pl/z-seriali-medycznych/3316-analiza-przypadku-house-m-d-7 -07-a-pox-on-our-house.html
Odcinek świetny. Najlepszy 7 sezonu. Nic mu nie brakowało, oprócz humoru. Na prawdę wielkie brawa za odcinek.