Który serial lepszy? Która postać ciekawsza i lepiej zagrana?
Wszyscy powiedzą, że Doktorek... Jakbyś założył taki temat na forum Dextera to wszyscy by powiedzieli, że Dexter ;)
Oba seriale są niesamowite oba moje ulubione, ukochane, ale chyba wyżej House.
Nie rozumiem fenomenu House'a, serialu lecącego na jednym schemacie przez 6 serii (z małymi wyjątkami) i posiadającego dosłownie jedną wartą uwagi postać. Scenariusz jest pisany praktycznie na kolanie, gdzie scenarzyści otwarcie przyznają na początku serii, że nie wiedzą jak się ona skończy. O ile pierwsze 4 serie były naprawdę dobre i świeże, to sezon 5ty był ogromnym spadkiem poziomu, a 6ty jest wręcz żenujący prócz pierwszych 40 minut. Seriali na poziomie House'a są naprawdę dziesiątki. Nawet teraz wpada mi do głowy co najmniej z tuzin. Na poziomie Dextera (biorę pod uwagę 2 pierwsze serie): mało.
O ile Laurie odwala naprawdę dobrą robotę tworząc swoją postać (jednak robił większe wrażenie w seriach 1-2), to scenarzyście zwalają swoją robotę od dawna. House postacią jest ciekawą, często intrygującą, ale w żaden sposób nie przełomową, zagraną niesamowicie, powalająco.
Dexter miał za to wręcz wybitny 1wszy sezon i dobry/b. dobry drugi. Do tych dwóch House nie ma nawet startu. Późniejsze serie są dość przeciętne, troszkę gorsze od starego House'a, ale zdecydowanie lepsze od nowego.
Co do postaci: szczerze mówiąc Michael C. Hall ma o znacznie większe możliwości aktorskie od Lauriego. Wystarczy zobaczyć różnicę jego gry w Six Feet Under i w Dexterze. Laurie za to gra swoje role w dość podobny sposób. Dexter jest postacią wielowarstwową, niejednoznaczną, posiadającą "dwie twarze", którą uwielbiamy mimo tego, co robi. W jednym momencie jest zwykłym, uśmiechniętym gościem, w drugim zamienia się dosłownie w bestię i psychola. Pomijając już nawet grę Micheala, postać Dexa jest lepiej rozpisana, ewoluuje (niekoniecznie może w dobrym kierunku), znamy jego rozterki wewnętrzne, przemyślenia. Z całą moją sympatią do tych dwóch serii: o ile postać House jest zagrana w mojej opinii "dobrze/b. dobrze", to Dexter zagrany jest "bardzo dobrze/miejscami rewelacyjnie". Aczkolwiek żadną z nich nie nazwałbym jakimś absolutnym mistrzostwem aktorstwa.
House'a przestałem oglądać po paru odcinkach 6tej serii, choć zamierzałem przestać już w połowie poprzedniego sezonu. Scenarzyści mieli kiedyś szansę stworzyć dobre zakończenie, które zamykałoby serial w jedną, spójną całość. Niestety ją zaprzepaścili i serial stał się cieniem tego, czym był w przeszłości. A niczym wielkim poza paroma odcinkami (House's Head, Three Stories) to on nie był.
A oglądałaś kiniaa123 chociaż kilka odcinków Dextera bez lektora, czy jesteś tylko kolejną fanatyczną wielbicielką House'a, że wystawiasz D. 3/10 (!) ?
jeden schemat przez 6 serii? to prawda. ale jaki zajebisty schemat, że trzyma się już szóstą serię:)
a Dexter jest nudny. zerzygałem się z nudów brudząc sobie najlepszą koszulę!
Oczywiście DeXter jest dużo lepszy, jako serial i jako postać filmowa. Po 4 genialnym sezonie DeX stał się moim "numre one" spychając LOST(chociaż trudno tu porównywać bo tematyka seriali jest zgoła inna). House`m już tak się nie podniecam jak kiedyś , skończyłem na początku 5 sezonu i nie śpieszy mi się wracać.
House jako postać jest zdecydowanie lepiej zagrany niż Dexter, bo jest sarkastyczny i ciekawy. Serial Dexter jest lepszy fabularnie, ponieważ trzyma w napięciu od początku do końca każdego sezonu. Seriale różnią się od siebie gatunkiem, więc nie ma ich co porównywać. Bez wątpienia obydwa seriale są kultowe i wyjątkowe w swoim rodzaju, ale gdybym miał wybierać to chyba wybrałbym Housa:
-po pierwsze - Hugh Laurie jako osoba jest świetna już w "A bit of Fry and Laurie" pokazuje swój talent wokalny, aktorski, prześmiewa stereotypy i sypie niebanalnymi żartami. To przyciaga <lol>
-po drugie - kto mówi że scenariusz jest pisany na kolanie ten się myli, bo jest dopracowany do szczegółów i oryginalny. Nie chodzi tu wyłączne życie prywatne house, ale są tu nieprawdopodobne przypadki medyczne, ciekawe i nieprzewidywalne.
-po trzecie - są też w tym serialu inne świetne postacie takie jak: Wilson, czy Foreman i oczywiście dodatkowi pacjenci w każdym odcinku inni
Co do Dextera jest też świetny i Michael C. Hall gra też wyśmienicie, więc POLECAM oby dwa seriale każdemu
pozdrawiam
Wiele cech łączy głównych bohaterów, oba seriale są przewidywalne - w Housie wiadomo że w końcu znajdzie metode na chorobe, w Dexie mimo wielkich przeciwności - Landy itd nie wyda się że on jest rzeźnikiem z zatoki. W jednym jest humor, w drugim jest "adrenalina" i przywiązanie do bohaterów drugo planowych.
Jeżeli miałabym wybierać to House ale czasem jednak Dex jest lepszy.
"Dexter" nie jest przewidywalny [patrz finał 4 sezonu]. Czarny humor też się w nim pojawia. Oto co różni te seriale: Dexter poszedł w jakość, a House w ilość. Gra aktorska na porównywalnym, bardzo wysokim poziomie, cała reszta [scenariusz, pomysł, reżyseria, muzyka] przemawia na korzyść rzeźnika z zatoki. "MD House" ma w sobie trochę psychologii, ale przy Dexsie wypada blado.
No i ostatni element za który uwielbiam "Dextera": zakończenia odcinków/sezonów sprawiają, że szczęka opada, monitor gaśnie a na usta cisną się słowa: "O ja pie%dole".
w Housie, ciekawe są tylko postacie ich rozterki.. a wszelkie medyczne zagadki to przedziej dla jakis lekarzy.
a Dexterze wszystko jest ciekawe i znane (chociazby z wiadomosci i innych filmow o zabojcach).
Jeśli brać pod uwagę grę tylko w Housie i Dexterze to wydaje mi się, że Hall jest lepszy. Ale Laurie'go tez lubię :)
Oczywiście, że Dexter jest lepszy niż House!! Zarówno serial Dexter jak i postać Dextera przewyższa serial i postać Hous'a o 3 głowy. Z wielu powodów!
Heh. Nie ma porównania. Postacie może i porównywalne, z lekką przewagą Dextera. Gra aktorska też po str. C. Halla. Fabuła- tutaj to już Dexter miażdży każdym swym sezonem. Jak dla mnie seriale z innej półki
Dexter to niewątpliwie serial wyjątkowy i napewno przez lata będę czekał na coś o równie genialnym poziomie.
House jest serialem łatwym do zastąpienia i zostanie zapomniany za kilka lat