że Ci wszyscy bohaterowie mówią, że nie lubią Housa. Jest trudny, arogancki i cyniczny, ale za to szczery i lojalny. Cholernie inteligentny, leczy pacjentów, nawet się naraża. Mi on bardziej imponuje niż mnie irytuje.
Może go i nie lubią ale zaobacz jak wszyscy go szanują i mu ufają? i jak wielu do niego ciagnie. Mnie on tam wydaje się uroczy w tej swojej gburowatości, z nutą szaleństwa, bezczelności, wręcz arogancji. Ale nam (widzom) pokazywany jest jest jednak często od innej strony ;) czesto widać, że to tylko maska (ach te oczy zbitego pieska).
takie postacie świetnie ogląda się na ekranie telewizora, ale gorzej się z nimi żyje
dokładnie, popieram! wszyscy widzowie kochają house'a, a gdyby mieli podobną postać w swoim otoczeniu to napewno częściowo by jej nie znosili.
Mam takiego znajomego i rzeczywiście wiele osób Go nie znosi, ale jest też wiele osób, które wprost nie wyobrażają sobie życia bez niego :).
Oj, co to by było, gdyby go nie było :)?
Nuda, nuuda, nuuuda!
Ja właśnie "kocham" House'a za te wszystkie cechy, za które inni go nie lubią :D On jest świetny! Zawsze potrafi znaleźć rozwiązanie, kiedy nie ma już nadziei... i potrafi zmusić swoich stażystów do myślenia :P
House jest niesamowicie inteligentny, świetnie zna się na swojej robocie, jest do bólu szczery i potrafi otwierać ludziom oczy.
Ale nie dziwię się, że go nie lubią - jest ostatnią świnią, która w dążeniu do celu nie cofa się przed niczym :P
Ukraść dane medyczne byłej żony, kłamać, oszukiwać, gnoić ludzi - to dla niego nie problem. Nie ma żadnych hamulców moralnych, a to naprawdę nie ułatwia współżycia.
To prawda że jest często chamski, złamie każdą regułe aby pomóc swojemu pacjętowi, mówi najgorszą prawde prosto w oczy i uwielbia dręczyć swoich podwładnych ale zawsze (prawie) ma granice której nie przekracza(w jednym z odcinków tak stwierdziła Cuddy kiedy tą granice przekroczył) a ze swoich pracowników chce zrobić dobrych lekarzy. Kiedy Vogler go zmusił do wygłoszenia mowy wolał powiedzieć prawde niż skłamać (chodź nie dalo mu to żadnej korzyści i inni to jemu odradzali). I tu jest pokazany cały kontrast lekarzami którzy są na ogół mili, i poprawni ale czasami pokazują swoją swoje gorsze oblicze, a Housem który na ogół obraża wszystkich dookoła ale w krytycznych sytuacjach postępuje właściwie. To jest chyba jego najlepsza cecha, no i jego poczucie humoru:).Taka jest moim zdaniem postać fenomenalnie zagrana przez Hugh Lauriego.
pewnie że go nie znoszą!! ludzie nie lubią słuchac prawdy ani nie lubią innych którym się udaje bo są tacy dobrzy!! ludzie uwielbiaja sciagac bliznich w dol i podcinac skrzydła....a House sie nie daje i dlatego doprowadza ich to do szalu!!
cameron go podziwia i w pewien sposób wręcz admiruje. przynajmniej na etapie "koniec 2 sezonu", na którym obecnie się znajduję. foreman go szanuje. z sympatią bym uważała. chase natomiast - jak sam powiedział w którymś odcinku - i go szanuje, i lubi; moim zdaniem.
osobiście... nie widzę powodu, by zakładać, iż w realnym świecie osoba pokroju House'a byłaby od razu znienawidzona przez wszystkich. większość nie jest ogółem.