"To chyba dość szokująca wiadomość dla fanów House'a. Jak dowiedział się serwis
Entertainment Weekly, aktorka Jennifer Morrison, wcielająca się w serialu w rolę dr Allison Cameron, odchodzi z obsady serialu.
Telewizja FOX ani przedstawiciele aktorki nie wydali żadnego oficjalnego komentarza, ale decyzja o usunięciu postaci granej przez aktorkę rzekomo podjęta została przez producentów w ramach fabuły serialu. Morrison, która pracowała przy serialu od samego początku, nagrała swoje ostatnie sceny na początku tego tygodnia, a ostatni odcinek z jej udziałem zostanie wyemitowany w listopadzie.
Jak podaje EW, postać Cameron nie zostanie w serialu uśmiercona, przez co możliwe będą w przyszłości jej występy gościnne. Wiemy również, że z serialu nie odejdzie jej serialowy mąż, dr Robert Chase, w którego wciela się Jesse Spencer.
Wiadomość
ta zapewne zaskoczy fanów serialu, ponieważ jeszcze niedawno mówiło się o powrocie członków starego zespołu i znacznym rozszerzeniu ich ról w nowej serii.
Jeśli macie swoje zdanie na temat tej decyzji twórców House'a, wyraźcie je w komentarzach."
Źródło - http://hatak.pl/news/6816/Jennifer_Morrison_odchodzi_z_Housea/
Jak na mnie to najmozliwiej zła decyzja, z serialu odchodzi najładniejsza aktorka
... ale numer, to jaki teraz będę serial oglądał ? :/ ... to już Foremana powinni wysłać do innego szpitala... i tak od trzeciego sezonu nic nie robi tylko marudzi i pieprzy trzy po trzy. A co do Jennifer to pewnie tylko taka plotka... tylko że jak wiecie jedna plotka może uratować lub zniszczyć komuś życie. Mam nadzieję że jeszcze zobaczę Jennifer Morrison w serialu :)