Tak, czas się leczyć.

Lepiej nie bo jeszcze by pouczała lekarzy kierując się wiedzą z serialu...
Btw także oglądałem po 5-7 odcinków gdy zacząłem z housem ale u ciebie to już przesada.

Ja tu nie widzę przesady. House mi się raz na biologii przydał, jak i kilka innych książkowych czy filmowych bohaterów na innych lekcjach więc w tym nie widzę nic nienormalnego. Koszulkę z House'm sam sobie już zamówiłem. Sezony 1-4 oglądałem na raz więc czasem bo 6-7 odcinków dziennie, Losta raz widziałem chyba z 10 więc też nic niezwykłego. Porównywanie zachowania ludzi do osób serialu - tego nie robię ale wyostrzył mi się zmysł obserwacji nad którym cały czas pracuję. Wracanie do ulubionych sezonów to też nic nienormalnego ja też od czasu do czasu jak mi się nudzi włączam sobie ulubione fragmenty

Ja już powoli się wyleczyłem od serialu kilka przerw od serialu dają duże efekty mój ulubiony sezon to 5 zawsze lubię go oglądać od czasu do czasu .

dobrze ,że przetłumaczyłaś napis na koszulce ,dzięki

Obejrzyj jakiś serial który jest lepszy od House i tyle:) Powinno pomóc, a nie ciężko o taki, bo House nie jest aż tak rewelacyjny jak sądzi wielu ludzi, dobry jest tego nie można zaprzeczyć. Z perspektywy 7 sezonów zasługuje na mocną 8.

Obejrzyj ,,M jak miłość''

Dziękuję, nie podoba mi się polskie kino obyczajowo romantyczne.

Ja mam książkę pt. "Co Dr House wie o medycynie". Przeczytałem całą w tydzien a tak ogólnie to wygóle nie czytam książek.

O czym jest ta ksiażka ??
Pierwsze słyszę!

Są w niej przypadki jakie miał House dopasowane do odcinka. Bardzo fajnie się czyta.

Gdy skończyło się "The X-Files" myślałem, że nigdy już nie powstanie serial, który zdoła mnie wciągnąć aż po szyję. Myliłem się. I obym się mylił jak najdłużej oglądając "House'a".

Ja od Dr.House bardzo jestem uzależniony rządzi .