tak tak tak tak tak tak tak tak tak tak tak tak tak tak tak tak

Szukałbym potwierdzenia tej informacji na innych portalach, bo jakoś nie dowierzam Onetowi.

Bo ja wiem... chyba twórcy nie ciągnęliby tego z nowym aktorem... Laurie jest zbyt ważny - oglądalibyście ten serial be niego? Bo ja raczej nie...

nigdy nie oglądam seriali dla aktorów. Film owszem... serial nie:D Więc mogłabym oglądać i ten bez Lauriego... pod warunkiem, że będzie dobrze grał. A utalentowanych aktorów jest bardzo wielu. Nie chce się mi wierzyć, żeby zrezygnował z kury znoszącej złote jaja... ale kto ich tam wie. Nawet na starość woda sodowa może uderzyć do głowy, mimo, że było się znanym prawie od początku swojej kariery... więc może chodzić o kase. Może też to być zwykła plotka.

A może chcą w ten sposób wypromować 6 sezon, w końcu dzisiaj premiera w Stanach.

pisał ktoś o tym na onecie. kiepska byłaby ta reklama i bezsensowna.

Nie słyszałem jeszcze tak głupiego wątku na tym forum, który nie byłby prowokacją jak ten. :P

Przecież Laurie tylko mówi, że nie wie czy grać w następnych sezonach i na którym zakończyć swoją rolę, bo mu to przeszkadza fizycznie w życiu. Jak wiadomo Laurie miał kontrakt na 6 sezonów, a nie można kręcić serialu w nieskończoność, po prostu zobaczymy o ile przedłuży on swój kontrakt. Biorąc pod uwagę to jak popularny jest ten serial, i ile twórcy zapłacą mu za występ w kolejnych odcinkach możemy się spodziewać, że 7 seria powstanie, a bez Laurie'a nie ma House'a, więc gdy on się wycofa, cały serial się skończy!

Chyba nie widziałeś nigdy tematów, które są tylko zaczepką... to po pierwsze. po drugie gratuluje czytania postów ze zrozumieniem, których jest mało. Po trzecie jest wiele serialów w których odchodzili główni bohaterowie i wiesz co? (ja wiem, że cieżko Ci będzie w to uwierzyć) ale seriale trzymały się dalej:D

Też uważam, że serial bez Hugh, to nie będzie już ten sam serial i z pewnością nie będę go oglądać. i nie chodzi mi tu o aktora ale o postać ( bo wątpie żeby go zmienili prędzej uśmiercą) A tak poza tym to nie wierzę że to nastąpi prędko.