No nie wiem czy temat juz byl ale trudno.
Słuchajcie jak obstawiacie jak to wszystko sie zakonczy? Hugh w wywiadzie powiedział ,że serial nie skonczy sie dobrze... Jak myslicie House umrze? A moze inna opcja straci wszystko i na przykłąd zostanie bezdomnym. A moze to byla prowokacja i House założy rodzine z Cuddy??? (OBY NIE) Jak myslicie albo jak byscie chcieli by to sie skonczyla wzystko???
Myślę, że to była prowokacja, bo przecież aktorzy zobowiązują się do utrzymywania w tajemnicy takich "detali".
A znając poczucie humoru Hugh, to obstawiam coś zupełnie przeciwnego.
pozdrawiam.A.
No dobra. Ale jak sądzicie jak to się skończy? Patrząc po 6 sezonie to chyba nie należy wróżyć Gregowi dobrej przyszłości:p
A ja mam nadzieję że House zwiąże się z Cuddy i że to chociaż częściowo uleczy go ze zgorzknienia.
Nie że mam coś do Cuddy ale jak zrobią tak ,że on się z nią zwiąże to zrobią z Housa ckliwą opowiastke o złym Panie lekarzu co poszedł na dobrą drogę, goli się, nie pije alkoholu, bierze Apap zamiast Vicodinu na ból nogi ,nie przeklina i ma dzieci którym mówi jaki to był zły i ,że tak nie wolno!. Brrrr... Błagam oby nie!!!
"bierze Apap zamiast Vicodinu" hehe dobre dobre...
nigdy nie odbieralam zachowania housa jako zle! brakuje mi podobnych ludzi w moim zyciu...
zakonczenie?hmmm ciezko wyczuc, jednak ja mysle ze zrobi cos naprawde dobrego ale sam na tym straci...nie pamietam na ktorym sezonie he ale wymyslilam ze na koniec house poswieci swoje zycie dla kogos wilsona, ktory okaze sie powaznie chory, ale to w trakcie ogladania sobie wymyslilam :d
Fajnie jakby się to ułożyło tak jak było na początku, czyli będzie znowu pracował w szpitalu w Princeton(nie wiem jak się pisze)i dalej będzie takim lekarzem jakiego widzowie znali z 1,2,3...serii. Dobrze nawet by było jakby coś się w jego życiu zmieniło... ;) Nie wiadomo. Może sobie wkońcu znajdzie (nie Cuddy)... :)
Dla mnie powinno się skończyć tragicznie: na pewno nie śmiercią, no ale np. amputacją nogi???
Nieeee ... Tylko nie to ... Bym miała depresję jakby zmarł xP Seryjnie ... Ja myślę ,że wszystko powinno się ułożyć, być jak dawniej czyli Foreman, Chase i Cameron w zespole, House znów będzie robił śmieszne dowcipy Wilsonowi i Cuddy i dalej by brał Vicodin (ALE NIE MIAŁ BY ZWIDÓW)
myślę, że śmierć jest tutaj jedynym sensownym i że tak napiszę...efektownym zakończeniem, bo zmusi widza do refleksji czy tak musiało być??
cukierkowe zakończenie z Cuddy odpada jak dla mnie; House w trwałym związku? toż to przecież nie House! I może jeszcze zobaczymy go w końcowej scenie jak czule karmi dziecko Cuddy...Nieee!
a zakończenie typu, że dalej kontynuje pracę w szpitalu też jakieś takie smętne, nic nie wnoszące.
zakończenie musi być jakieś takie wyraźne i mocne, rozmumiecie?:)
myślałam jeszcze o...samobójstwie House'a:D ale to raczej odpada, bo sam mówił, że marne życie jest wiecej warte niż marna śmierć (samobójstwo Kurtnera). Pożyjemy zobaczymy!
Mam tylko nadzieję, że gdy skończy się ostatni odcinek serialu powiem tylko z zachwytem "Wow" :)
''Na pewno nie śmiercią, no ale np. amputacją nogi???''
Myślę ,że amputcja nogi byłaby bezsensowna troche. No przecież mu ta noga nie gnije. No chyba ,że naprawdę rzuci Vicodin i nie wytrzymując z bólu sam sobie ją odetnie:P
Dla mnie najlepsze zakończenie wygląda tak:
Cuddy umiera, House jest załamany jednak z pomocą Wilsona dochodzi do siebie. W ostatniej scenie serialu widzimy wydarzenia po 5 latach House siedzi samotnie w domu, nagle dzwoni ktoś z jego ekipy mówią że mają pacjenta House jak to House rzuca sarkastyczną odpowiedz po czym bierze laskę i wychodzi z domu. Lub mniej więcej jakoś tak. Nie wyobrażam sobie by wszystko zakończyło się jego śmiercią
Nie liczcie, że serial skończy się na VI czy VII sezonie ;) Dr House ma nadal mega oglądalność i nic nie zanosi się na to by się skończył.
Ile obstawiacie sezonów? Bo ja tak IX, może X... :)
joker 27 podoba mi sie Twoje zakonczenie takie housowe :D tylko czemu Cuddy ma umrzec???moze lepiej niech wyjedzie, albo odejdzie ze szpitala i Foreman zostanie dyrektorem :D
Czy wy się dobrze czujecie???
Ten serial jest prześwietny i powiem więcej-niech trwa tyle co "Moda na sukces" :P
To,że się zastanawiacie jak się skończy świadczy chyba o tym,że już się wam powoli zaczyna nudzić ten serial...
Mam nadzieję,że twórcą nie zabraknie pomysłów,a Hugh Laurie przedłuży kontrakt na kolejne 7 sezonów... ufff xD
Też tak sądzę. Nie mamy co myśleć o zakończeniu, bo w serialu może się jeszcze bardzo wiele zmienić.
phe jak dla mnie to house moze lecie jak ta moda na sukces :D
ale Ktos zapodal temat to mozna sobie dopisac wlasne zakonczenie heh
Dlaczego Cuddy ma umrzeć ? Cóż może wyjechać czy coś tam skoro wam bardziej pasuje. Mi pasuje że umiera zresztą życzę jej tego wątek House/Cuddy w 5 sezonie doprowadza mnie do szału a tu przez cały 6 sezon chyba go jeszcze będą ciągnąć i nie wiadomo kiedy skończą. I nie chcę żeby House był z Cuddy (pewnie należe do mniejszości) od pierwszego odcinka od pierwszej sceny chciałem żeby House był z Cameron no niestety moje marzenia się nie spełniły i wolałbym żeby House był sam
A co do jeszcze tej mojej wymyślonej ostatniej sceny to bym to dokładnie widział tak: Dzwonią do niego że mają pacjenta, on rzuca sarkastyczną odpowiedż i się rozłącza.(Teraz zaczyna się jakaś nastrojowa piosenka). House stoi chwilę bo czym bierze laskę i zaczyna kroczyć do drzwi. Po drodze na stoliku zauważa opakowanie Vicodinu, nie wie skąd się tam wzięło ale jednak jest, bierze vicodin do ręki, przez chwilę stoi i nie wie co ma zrobić w końcu decyduję i wyrzuca całe opakowanie do kosza. Otwiera drzwi i wychodzi, odwraca się, przez chwilę stoi, na jego twarzy pojawia się lekki uśmiech, podnosi laskę i powoli zamyka za sobą drzwi. Tak wygląda mój wymarzony koniec House'a, może trochę smutny ale jakoś nie wyobrażam sobie by wszystko zakończyło się szczęśliwie ani żeby House umarł. No chyba że pokażą 40 lat póżniej
teraz napisz meila do ekipy z propozycja "sprzedam zakonczenie":D
tak powaznie to dobre zakonczenie...ludu ale pochwaly :D
ja trochę z innej beczki... czy wiadomo już kiedy szósty sezon zostanie wyemitowany na dwójce? ;)
W 6 sezonie Cuddy będzie z Lucasem,ale House mówił Wilsonowi,że dalej ją kocha,więc na pewno później Cuddy zerwie z Lucasem i dalej się bęą przepychać,dojdzie do prawie pocałunku po którym nie będą się do siebie odzywać,House będzie utrzymywał,że przestała mu się podobać,a później dojdzie do jakiejś choroby Housa i Cuddy w końcu zwróci na niego uwage, Greg prawie umrze,ale jesnek nie! Nie umarł zapadł w śpiączke! To on jest pacjentem? Ale go wybudzą i nic nie powiedzą Lisie,która siedzi "prawie" zapłakana w swoim gabinecie i nagle! O! Co to? House wchodzi do jej gabinetu (oczywiście w "sukience" pacjęta i trzymając stojak z kroplówką) i rzuca coś w stylu "Tęskniłaś?" A Cuddy z udawaną złością "Nigdy się od ciebie nie uwolnie!",a potem się śmieje i znowu są "przyjaciółmi". Oczywiście House dalej kocha Lise,nie okazując tego,a Cuddy jest zauroczona Housem,z takim samtm nastawieniem. Niestety sprawy nie mają się dobrze. W pobliżu było popełnione morderstwo i Wilson trafia za kratki,bo morderca wyglądał jak on.Gregory bardzo się stara,aby go wypuścili. Ta zawziętość robi na Cuddy wrażenie! Policja nie wierzy Housowi,bo jest naćpany. Lisa proponuje mu rzucenie narkotyków. Tym razem na prawdę (to nie omam) prójują tego dokonać. W sądzie Gregory się czuje okropnie,ma podpuchnięte oczy i szarą twarz,ale jest czysty.Wilson wychodzi z więzienia,a winna okazuje się...CAMERON!!! Chease nie możę w to uwierzyć! Dziewczyna opowiada,że zrobiła to,bo ofiarą była laska,z którą (tak przynajmniej jej się zdawało) kręcił jej były chłopak."Ja cie dalej kocham!" - wyznaje. Ale niestety - dostała 30 lat (dorzywocie dostałaby,gdyby nie to,że jej wyznanie wzruszyło policjantów) Później Cuddy zauważa,że House dalej bierze Vicodin. Wzdycha,ale wiem,żę bez tego Greg sobie nie poradzi. Idzie do jego domu i gratuluje mu tego,jak bronił swojego przyjaciela. Prawie dochodzi do BUZI-BUZI ,ale Doktorka w ostatniej chwili się cofa i wychodzi. Do kliniki trafia dziewczyna, która nie może poprawnie oddychac i ruszać lewąnogą i uszami. Najlepszy przyjaciel Housa odkrywa,że Greg i Żizel 9tak jej na imie) się znają. Po tym przepytuje dziewczyne i...okazuje się,że House w liceum należął do zespołu muzycznego razem z nią!!! Opowiada też,że Greg był kiedyś bardzo miły i kulturalny (wyobrażam bobie Housa w liceum jako Zacka Efrona! Porównajcie ich oczy) i kochał jazdę konną. Jednak na wyścigach kiedy miał 19 lat doszło do upadku z konia i chłopak został stratowany przez reszte zawodników. Nie było aż takich obrażeń z wyjątkiem...nogi! Była rozgnieciona i ptrawdopodobne było,że nieda się jej wyleczyć. Ponad to Gregory wpadł w śpiączke,z której wyszedł po 3 latach (chcieli go już odłączyć,ale kotka o imieniu Gabby nie wskazała go na umarłego [to była kotka w stylu Debby,pamiętacie?] ale jego sąsiada,który rzeczywiście...ehem...kopnął w kalędzarz. Gdy się obudził powiedziano mu,że...jego rodzice nie żyją. Zgorzkniały chłopiec trafił do rodziny zastępczej,ale po paru dniach uciekł do Nowego Yorku (mieszkał wtedy w Eropie) gdyż tam nikt o nim nie słyszał jako gwieździe muzyki,czy jeźdźcu.Tak trafił do szpitala Cuddy. Gdy ta tajemnica wyszła na jaw,House poprosił innych,aby go nie zdradzili... Zgodzili się.Ciekawe kiedy w końcu dojdzie do pocałunku Cuddy i Housa (takiego "pocałunku" jak w 23 odciku 5 serii) Juz niedługo,ale nie za szybko ;) UFFFF KONIEC
to mój wymarzony bieg wydarzeń. Wymyślam go do 2 miesięcy i wreszcie mogę go przelać na kartkę,choć gdymym pisała tak dokładnie jak wymyśliłam to bym zajęła całe forum ;) House i Cuddy? Niby związek na odległość! tak jak dalej! Cameron? Spadaj,nie lubie cię! Foreman i 13? Weźcie ślub! Chease? dzwoń do Cameron do więzienia! Taub? Z żonką ci najlepiej! Śmierć? Eweltualnie Taub...
hahaha ale masz fantazje! :D dobra jestes.
a swoja droga House jako pacjent swojego zespolu- to by moglo byc ciekawe
No niezłe niezłe!!!:D Podziwiam fantazje!:) Naprawdę kawał dobrego scenariusza:P
7 sezon będzie na 99%. Oglądalność serialu to około 12-13 mln tak średnio może nie jest to ponad 20 mln jak w sezonach 2-4 ale jednak jak na 6 sezon to wciąż dużo plus ponad 2 mln nagrywa House'a to już daję stacji około 15 mln widzów nie licząc już tych którzy ściągają plus 81 mln widzów w tamtym roku na całym świecie co było najlepszym wynikiem. Nikt nie zabija kury znoszącej złote jaja.
W sumie racja! Ale nie chciałbym by przedłużyli Housa tak ,że będzie bez sensu tak na siłę kręcony...
ja mam w tej sprawie jednak dylemat hehe z jednej strony jak juz pisalam niech leci jak slynna moda na sukces ale house jest na "troche" innym poziomie i nie wiem czy da rade tyle "sezonow" nakrecic heh poza tym wszystko ma kiedys swoj koniec:P pamietam jak ogladalam ostatni odcinek rozowych lat 70 jak kreseczka byla juz przy koncu to ja do przodu i tak kilka razy hehe ale w koncu poszlo i musze przyznac ze nawet nie wiem kiedy ale lza mi poleciala po policzku :D teraz wracam do serialu i dalej sie podoba :) do housa tez wroce jak sie skonczy...poki co przynosi zyski wiec jest co ogladac:)
Nie chciałbym tego ale jak znam amerykańskich scenarzystów to House umrze pod koniec.
Gdyby to zrobili stracili by miliony więc raczej tego nie zrobią. A poza tym wymyślam wizję na 7 sezon... Trochę to głupie, ale chciałabym jeden sezon obejrzeć ze związkiem Housa i Cuddy (ukrytym). Wilson by coś podejrzewał, bo House chodzi lekko nieobecny myśląc ciągle o niej... Spotykali by się wieczorami i np. chowali motor Housa w kraki aby nikt go nie zobaczył... Poznalibyśmy inną stronę naszego doktorka i tego serialu. W następnym sezonie, a raczej pod koniec 7 (myśle, że ten serial doczeka się przynajmniej 10 sezonów) coś by między nimi nie wyszło i Cuddy powie to co zwykle "To się nie może udać" i tak by się ciągnęło,ciągnęło... Ale moja wymażona wizja na jeden sezon to Huddy. Wogóle chciałabym żeby byli razem, ale jeszcze długo do tego musimy poczekać... Niektórzy są przeciw i szanuję ich ja tylko wyrażam moje zdanie :D I to tyle...