Czemu, skoro zarówno córka jak i ojciec mieli ospę riketsjową, ojciec miał krosty na dłoniach i podeszwach stóp, a córka nie miała? Czy też ktoś to zauważył czy po prostu coś przeoczyłem? Proszę o odpowiedź.
Dla mnie to wyglądało tak jakby ojciec miał zarówno czarną ospę jak i tą riketsjową, ale nie wiem czy to możliwe, trzeba by się zapytać lekarza (tylko nie tego z hollywood). A może miał tylko riketsjową ale choroba szybciej się rozwijała niż u dziewczynki z powodu zmniejszonej odporności. I zanim do tego doszli to umarł. A potem odkryli krosty na ciele i mieli dowód że to była ospa riteksjowa.
Tylko skąd w ogóle wzięła się ta czarna ospa? Nie ma jej w szczepionce przecież (co zresztą w serialu też powiedziano).
Podejrzewali, że złapała tę czarną ospę z tego słoika na początku odcinka, ale tak naprawdę złapała tę riketsejową...
Po to zacząłem ten temat. Orzekli pod koniec odcinka, że to riketsejowa i właśnie brak krost na dłoniach i stopach u córki mnie zaintrygował...
Możesz mieć rację, ale żeby być na 100% pewnym trzeba by chyba zapytać lekarza :)
Właśnie lekarza.
A tak pryz okazji to jestem ciekawy w jakim stopniu ten serial jest konsultowany z lekarzami. Dla mnie (laika) to przypadki wydają się rzeczywiste i profesjonalne, i chciałbym żeby były realne.
wiekszosc jest realna. poczytalem o tej czarnej ospie na wikipedi i wszystko sie zgadzalo z serialem.
no pewnie, że się zgadzało. A w ogóle odcinek świetny. Niczym nie odstający poziomem od poprzednich sezonów. Na prawdę wciągnął mnie odcinek i to bardzo.
konsultują. poza tym część przypadków z tego co mi wiadomo, biorą z jakiegoś amerykańskiego pisma poświęconego właśnie zagadkowym chorobom ;)
Już wyjaśniam.
Dziewczyna miała ospę riketsjową, która zaraziła się mając kontakt ze strupami niewolników z XVIII wiecznego statku holenderskiego.
Ojciec nie zaraził się od córki, ani na Bermudach.
Ojciec został zaszczepiony przeciw ospie prawdziwej szczepionką opartą na wirusie krowianki.
Miał jednak reemisję raka nerki, zniszczony układ immunologiczny i szczepionka przeciw grużlicy okazała się dla jego organizmu zabójcza.
Rozwinęła się u niego postać krowianki odpowiadająca obrazowi czarnej ospy.
To wszystko naprawdę się zgadza, każda szczepionka w tym stanie byłaby błędem lekarskim, a szczególnie przeciw gruźlicy.
Jednak zespół o reemisji nie wiedział.
Gdyby ktoś jeszcze miał wątpliwości zapraszam do przeczytania mojej analizy tego odcinka.
http://www.przypadkimedyczne.pl/z-seriali-medycznych/3316-analiza-przypadku-hous e-m-d-7-07-a-p ox-on-our-house.html
A czemu szukali na ciele ojca strupów? Córka musiała mieć to samo co ojciec, bo na podstawie autopsji ojca chcieli dowieść, że ona też ma riketsejową(chyba).
Hmmm moje wielkie niedopatrzenie
masz racje, rzeczywiście i ojciec i córka zachorowali na ospę riketsjową - obejrzałem ostatnie 5 minut jeszcze raz
cały czas realny byl scenariusz o którym pisałem, że w końcu akurat tego nie zauważyłem
w taki razie moze tylko jedno wytłumaczenie z tymi krostami na dłoniach i podeszwach - ojciec był w dużo gorszym stanie