Struktura serialu to typowy gównotok o szpitalach czy policjantach czy innego zawodu, strasznie nie lubię takich nudnych,
banalnych, przewidywalnych do bólu seriali jak ,,Chirurdzy'', czy ,,Ostry Dyżur'', gdyby nie główny bohater ten serial trzymał
by poziom tych powyżej, i byłby totalną porażką. Dla samego Hugha, należy się Oscar za to że sprawił że serial zapowiadający
się na kolejny szpitalny kicz, jest dobry, a dla większości jest arcydziełem. Myślę że facet z takim talentem aktorskim nie
powinien grać dla takich seriali, marnuje się tylko, ale szacunek dla niego za to co zrobił, jeden człowiek.
Masz 100% rację, to serial jednego aktora, resztę wolę pominąć milczeniem. Poza niektórymi występami gościnnymi.
Jedynie co mogłeś przewidzieć to że uratują pacjentowi życie, choć był przypadek, że pacjent odleciał (może i więcej).
Może i House jest wykreowany przez jedną osobę, ale nie zgodzę się co do Ostrego Dyżuru. Ostry Dyżur nie jest na pewno serialem nudnym, banalnym. Obejrzyj sobie od 1. odcinka chociaż cały pierwszy sezon. Jest w nim znacznie więcej akcji niż choćby w Housie. Główny bohater jak i cała ekipa bije House'a pod każdym względem. House jedynie w czym może być lepszy to humor.
A i jeszcze jedno. Rozumiem, że każdy ma inny gust, nie wszystko się musi wszystkim podobać, ale taka opinia w stylu "gównotok" świadczy o tobie bardzo źle. Ostry Dyżur, czy Chirurdzy nie są gniotami, tylko serialami, które warto zobaczyć.
Pfff, warto zobaczyć?, te dramaty o szpitalach są niespotykanym gniotem, nienawidzę czegoś takiego że szpital w takim serialu, to tylko otoczka do problemów głównych bohaterów, bardzo wielu wątków miłosnych szczególnie, w tym scen seksu, także i w szpitalach, jakichś zemst które mogą zagrozić życiem pacjentów, poco ten szpital w takim razie jak to tylko sztuczna otoczka. Nie lepiej zamiast ,,Chirurdzy'' zrobić serial ,,sąsiedzi'' i tam to wszystko wrzucić?, jest niestety wiele takich seriali gdzie czy to Szpitale, komenda policji, czy jakaś inna służba państwowa to tylko miejsce gdzie rozgrywają się tak bezsensowne rzeczy że tego po prostu nie można oglądać, nie irytuje cie to?. Ja rozumiem że musi być jakaś akcja ale to co się dzieje w tego typu serialach woła o pomstę do nieba. W Housie jest podobnie, ale tam jest trochę większy nacisk na życie pacjentów, można się sporo o medycynie dowiedzieć, do tego główny bohater jest dobrze wykreowany przez co serial da się oglądać, a nie jak w przypadku tej tandety chirurdzy czy ostry dyżur.
Nie chce mi się czytać Twoich żali, wiem że nic ciekawego mnie nie omija, ale jeśli uważasz coś za gniota to nie oglądaj.
spoko, ale ocenić zawsze można nie?, i ja się nie użalam, tylko napisałem co sprawia że nadaje tego typu filmom na dzień dobry rangę gniot, to że są praktycznie same wątki z życia prywatnego lekarzy, na dodatek są to strasznie słabe wątki, i ze szpitalem to nie ma nic wspólnego. Nie lubię czegoś takiego i tyle.
Jak można oceniać coś czego wcześniej nie widzieliśmy?
A dobra... Każdy ma swoje podejście.
Serial nie jest dla ciebie i tyle, rozumiem to doskonale, ale zamiast napisać po prostu, że ci się nie podoba to wyjeżdżasz z tymi "gniotami". Każdy serial ma swoją specyfikę. Zresztą nie wiem czego się spodziewasz po serialu medycznym? Co oni tam mają według ciebie robić? Hmmm? Pracują, ratują życie pacjentom i dodatkowo pokazują życie prywatne. Co jest w tym takiego złego? Możesz po prostu nie trawić tematyki, ok, ale proszę przestań nazywać coś w taki sposób, bo nie świadczy to o tobie za dobrze.
To niech nie tworzą takich seriali, bo wątki które są w nich przedstawiane wgl nie pasują do konwencji szpitala, oprócz Housa, nie ma seriali o szpitalach które miały by choć trochę sensu, oglądając taki serial jedyne co ci przypomina że patrzysz na serial o perypetiach szpitala to to że akcja dzieje się w szpitalu i aktorzy są ubrani jak lekarze, gdybym miał słuchać taki serial z zamkniętymi oczami, miałbym problem z połapaniem się że to serial o szpitalu, jak szpitale, to tylko dokument, a nie jakieś obyczajówki gdzie niby szpital jest, a go nie ma.
Nie pasują do konwencji szpitala? Oglądałeś kiedykolwiek Ostry Dyżur? Oglądałeś? Chyba jednak nie... Piszesz bzdury i tyle. "oprócz Housa, nie ma seriali o szpitalach które miały by choć trochę sensu" - gówno prawda. Albo jesteś fanem House'a i nic więcej nie uznajesz albo jesteś po prostu idiotą. I tyle. I jeszcze jedno "gdybym miał słuchać taki serial z zamkniętymi oczami, miałbym problem z połapaniem się że to serial o szpitalu" - kompromitujesz się w tym momencie.
To była ironia, razi mnie mnie takie coś że w serialu o szpitalu jest mało o szpitalu, niemów mi że tego nie zauważasz.
Ale właśnie mylisz się. Właśnie pokazują prawie cały czas szpital, ale chyba jednak nie oglądałeś, a się wypowiadasz. W całym serialu chyba tylko 3 odcinki są w całości poza szpitalem, a reszta pokazywana jest w szpitalu. Pokazują głównych bohaterów w akcji (czy to chirurgów, czy pediatrę itd.) , czy drugoplanowych. Pokazują ich pracę, pokazują pacjentów i emocje związane z ratowaniem życia. Naprawdę mogę zrozumieć wiele, mogę zrozumieć, że nie jest to serial dla ciebie, jasne. Ale nie wymyślaj głupot typu - "w serialu o szpitalu, jest mało o szpitalu". W tym serialu jest znacznie więcej o szpitalu niż w Housie.
Jasne pokazują pracę i emocje związane z ratowaniem życia, 3/4 tego co pokazują w tych szpitalnych gównach to problemy z dupy głównych bohaterów lekarzy, to się ogląda jak tandetną telenowele i to się tyczy każdego serialu o szpitalach jedynie House od tego odbiega trochę. poco jest taki serial chirurdzy, po to żeby pokazać szpital czy problemy głównych bohaterów, tam jest mało o szpitalu, to jest tylko sztuczna otoczka.
House nie jest o szpitalu, tylko o konkretnej osobie. Szpital tam jest poniewaz ta osoba jest wybitnym lekarzem, i tyle. Ale cala polityka serialu opiera sie na pokazywaniu jego problemow, humoru, rozmyslen, zachowania itp. Krotko mowiac jest to serial o glownie jednej osobie, inne pojawiaja sie w tym serialu tylko dlatego ze pojawiaja sie w otoczeniu tytulowego bohatera.
A odnosnie ostrego dyzuru, czy chirurgow. Widzialem kazdego z tych seriali moze po kilka odcinkow, nigdy po kolei, fabula nie jest mi zbytnio znana wiec nie chce robic z siebie znawcy czy kogokolwiek w tym stylu, ale czlowieku! Malo tam jest szpitala?! Co skacze po kanalach w tv i trafie na ktorys z tych seriali to widze szpital i lekarzy skaczacych obok jakiegos pacjenta. Przeszkadza ci ze jest tam duzo watkow z prywatnego zycia tych lekarzy? Chocby w chirurgach sprawa ma sie dokladnie tak samo jak w housie. Tytul gra tu kluczowa role. A mianowicie serial nie jest o szpitalu jak to uznales, tylko o tych CHIRURGACH wlasnie. Czyli analogicznie jak w przypadku housa ten serial ma opisywac nie tylko ich prace, ale i zycie prywatne. Takie jest zalozenie produkcji tego serialu i tyle. Ma opisywac zycie ludzi, i bynajmniej nie chodzi tu o pacjentow. Tak jak wyzej wspomnialem, nie chce tu uchodzic za znawce, bo tylko housa ogladalem od poczatku do konca, ale ile moglbys ogladac serial w ktorym tylko i wylacznie pokazuja ratowanie pacjentow? Moge sie zalozyc ze zygalbys tym na odleglosc. W housie na przyklad w pewnym momencie (konkretnie w polowie 7 sezonu) juz nie zwracalem uwagi na pacjentow czy cokolwiek, tylko interesowal mnie watek zwiazku miedzy Housem i Cuddy, a dokladnie czy sie zejda ze soba spowrotem czy nie, mimo ze nie naleze do osob przepadajacych za romansami.
Wywod wyszedl mi calkiem spory, ale mysle ze udalo mi sie wspomniec o wszystkim, wiec w skrocie kolego, przestan opowiadac takie bzdury nie majac zielonego pojecia o temacie i glownych zalozeniach danego serialu
Porno, porno ze zwierzetami, opera mydlana o szpitalu, monster trucki? Nie wiem co konkretnie masz na mysli
W ktorym miejscu? Moglbys mi skopiowac ta czesc wypowiedzi? Bo nigdzie nic takiego nie widzialem, a czytalem wszystko ;)
A co ma do tego to co house w serialu oglada? Poza tym sens mi sie wydaje byl calkowicie inny patrzac po tym co wszyscy pisza. No ale moge sie mylic oczywiscie.
"razi mnie mnie takie coś że w serialu o szpitalu jest mało o szpitalu, niemów mi że tego nie zauważasz."
Mistrzostwo!!!
Przeczytaj ten stek bzdur i pomyśl co ty piszesz.
Nie wiem czego ty oczekujesz, ale jadąc po takim kunszcie mistrzowskim jakim jest Dr House, to nie mogę powiedzieć o tobie dobrego słowa.
jak w ogóle można tak zjechac House?! Przecież ten serial to klasyk. A to, że opiera sie tylko na jednej osobie, taka jego struktura, ktora wg mnie sprawia, że jest zupełnie inny niż pozostałe seriale medyczne.
zgadzam się z Tobą :) jest inny od innych a dr. House przyciąga najwięcej uwagi i trudno by było myśleć że w tym filmie najważniejsza jest grupa lekarzy czy coś takiego bo sama nazwa serialu wskazuje o czym i o kim to będzie. A w serialu tym najlepsze są podstępy Gregorego. :)