Jaka jest wasza ulubiona scena w Dr. Housie? JA osobiście najbardziej lubię przekomarzanie się Housa z pacjentką chorą na CIPA (odc. 14 sezon 3) Szczególnie moment, w kótrym House mówi "Neither can I".:D
hehe dobry temat - moja ulubiona scena 3x15 - kiedy Dr Cuddy przytula House`a a ten lapiac ja za posladki mowi : "One small fell for man, one giant ass for mankind" a pozniej podaza za nia ... :)
Chyba 3x22
Wszystkie sceny z naćpanym Wilsonem a szczególnie "I'm not on antidepressants, I'm on speed!" :)
http://www.youtube.com/watch?v=Hj79HoFyWBM
Moja ulubiona scena (w obrębie pierwszych czterech sezonów) to zdecydowanie fantazja House'a, w której Cuddy jednocześnie robi striptiz i diagnozuje pacjenta :p