PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=130177}

Dr House

House M.D.
2004 - 2012
8,2 498 tys. ocen
8,2 10 1 498203
7,6 48 krytyków
Dr House
powrót do forum serialu Dr House

Wszyscy kochamy dr. House

ocenił(a) serial na 10

Wszyscy kochamy dr. House! No ba!! Tylko za co!?! Czyż nie jest chamem, gburem i prostakiem!?! Urzeka mnie jednak jego geniusz, sposób w jaki żyje , traktuje życie i pacjentów i dość specyficzne poczucie humoru. Oczywiście nie mogę też pominąć ślicznych oczu, choć to zasługa Hugha Lauriego.
Do wszystkich fanów dr. House: za co Wy kochacie Słodziutkiego!?!

ocenił(a) serial na 10
KVA

nie zakochuję się w fikcyjnych postaciach - wolę real
ten serial jest dobry i nic więcej ;)

ocenił(a) serial na 10
alfa940

Powiem więc, że to... metafora. Jeśli wolisz możesz zamienić kocham na uwielbiam. Bardzo proszę: Wszyscy uwielbiamy dr. House!!

ocenił(a) serial na 10
KVA

Za chamstwo, za rzucanie ludziom prawdy prosto w twarz czyli coś co każdy robić powinien a w dzisiejszym świecie wszyscy boją się mówić prawdę, za podejście do życia, za zarost, za niewyprasowaną koszulę, za garniturki, za buty niepasujące do ubrania, za laskę z płomieniami, za sarkastyczne odzywki, za wredność, za cynizm, za naukę medycyny, za pomoc na sprawdzianach z biologii, za pokazanie wielu prawd życiowych... dalej wymieniać czy wystarczy ?

ocenił(a) serial na 4
Joker_27

"za naukę medycyny, za pomoc na sprawdzianach z biologii"

Zapomniałeś napisać, że po gimnazjum idziesz do LO na profil biol-chem a później po maturze składasz papiery na lekarski lub ratownictwo.

ocenił(a) serial na 10
KVA

Uwielbiamy? Nie, nie, nie... Lepiej pasuje KOCHAMY. Za wszystko <3 Genialny aktor.

ocenił(a) serial na 10
xyzww

No ba!! Jakże można się oprzeć!?! Przecież te oczy... ach...
Magia... :*

ocenił(a) serial na 10
KVA

Hugh Laurie jest wspaniały. Mimo, że ma już swoje lata d;

ocenił(a) serial na 10
xyzww

Niektórzy twierdzą, że życie zaczyna się po 40-stce!?! Może w przypadku Hugha Laurie'go to się sprawdza!?!

ocenił(a) serial na 10
KVA

Myślę, że... taaak d;
Cześć Kasiu! =)






ocenił(a) serial na 10
xyzww

Oczywiście, że dr. House jest przykładem uwielbianego przez ludzi i niby normalne, że niektórzy mają tam jakieś fantazje z nim związane, ale żeby do niego Kasiu to już chyba przegięcie...
<kis for ju> Weronika :*

ocenił(a) serial na 10
KVA

Housa uwielbiam za geniusz i za to, że nie boi się powiedzieć ludziom prawdy w oczy. I za jego spryt i ironię. I czarny humor, który idealnie pasuje do niego. I oczywiście za te jego oczy...

ocenił(a) serial na 10
artemis_3

Nie lubię Gragorego House'a - swoim chamstwem odstrasza od siebie ludzi i traci to co najlepsze, nie potrafi doceniac tego co jest najwazniejsze i mimo ze jest medycznym geniuszem to jako człowiek jest straszny :P

Jakbym poznała taką osobę napewno bym z nią nie sympatyzowała.. Chociaż może to wynika z tego, że podobnie jak ta wykreowana postać jestem chamska i potrafie sie kompletnie nie liczyc z innymi - nikt mnie za to jeszcze nie polubił :)

KVA

Ja Dr. Housa uwielbiam za to, że jest...inny. Nie jest milusi i fajniusi, a mimo to przyciąga do siebie ludzi. Ciężko trochę to wyjaśnić. W realu nie cierpię chamskich ludzi, ale tu ... BAM! Jesgo po prostu ciężko nie lubić.

ocenił(a) serial na 4
KVA

Obejrzałem kilka odcinków. Zastanawiam się tylko jakie kompleksy z przeszłości leczy House?
Właśnie to jego chamstwo, gburowatość i prostactwo. Co upoważnia lekarza, aby w trakcie godzin pracy odnosił się lekceważąco do swoich współpracowników i pacjentów?
Myślę, że serial zdobył taką popularność, bo pokazuje z jednej strony prostactwo systemu medycznego: kolejki, niewyrozumiałych lekarzy itp, a z drugiej strony wspaniałą diagnostykę, 100% wyleczenie.
To coś podobnego do naszego Na Dobre i na złe, z tym, że u nas jest grzeczniejszy personel. :)
A może serial jest tak popularny, bo widzowie-fani sami chcieliby zobaczyć się w roli lekarza, którzy może "poznęcać" się nad pacjentami?
Taki odpowiednik wojskowej fali. Widz jako pacjent "wciela" się przed ekranem w lekarza-sadystę. Jak szeregowy-kot po odsłużeniu kilku miesięcy zostaje dziadkiem. To takie luźne skojarzenie. Ale może się nie mylę. :)

ocenił(a) serial na 10
Ogre2000

Rzeczywiście, też mam przeświadczenie, że dr. House musiał przeżyć jakąś straszną traumę. Bardzo lubi znać sekrety innych, ale sam jest megatajemniczy i wyjątkowo rzadko mówi coś o sobie. Nigdy nie odsłania wszystkich kart i od wszystkich się dystansuje, jakby się troszkę bał, że ktoś może go skrzywdzić!!

KVA

DR - BEZ KROPKI, ludzie no.


:))

truski

Gwoli ścisłości: dr bez kropki to mianownik = doktor

Ale:

dr. = dra = doktora
dr. = drowi = doktorowi
dr. = drem = doktorem
dr. = drze = doktorze

ocenił(a) serial na 10
KVA

Przecież House przeżył traumę. odcinek(któryś tam którejś tam serii) gdzie zgwałcona dziewczyna z kiła chce by tylko On ją leczył. I w końcu pęka i opowiada jej ze przecież ojciec się nad nim znęcał(choć na początku kłamał że babcia)!!! No nie pamiętacie tego.... Noo ludzie.... Dlatego nie chciał pojechać na jego pogrzeb(w późniejszej V serii)!! jezuuu.....

ocenił(a) serial na 10
kamila_sz25

House to mistrz maskowania się. W jednym odc. strasznie kręcił w rozmowach z Wilsonem. Niby coś mówił tylko po to by wyciągnąć informacje od kumpla, a zdrugiej niby to była prawda. Jednocześnie coś lubił i nie lubił. Robił coś i nie robił. Wilson w końcu po megaazamieszaniu sam nie wiedział już co jest prawdą, a co haczykiem żeby wyciągnąć od niego jakieś info. Może z tym ojcem było tak samo!?!

ocenił(a) serial na 4
kamila_sz25

Nie mówię, że tak nie było. Nie oglądam House'a (może w sumie ze trzy odcinki) na tyle, żebym wiedział co mu się stało. Ale dzięki za info.