Jak wyżej: dużo się zmieniło, wprowadzili nowe postaci i nagle koniec. Mogli zrobić jeszcze jeden sezon albo chociaż, na co liczyłem, otwarte zakończenie. A tu House definitywnie zrywa z medycyną i d*pa blada :(
Zakończenie jest otwarte. Zrywa z całym życiem, ale nie wiadomo co dalej. Może w międzyczasie spotka kogoś, komu potrzebna jest natychmiastowa pomoc... Kto wie? I co zrobi po śmierci Wilsona?