Utworzyłam wydarzenie na fb: http://www.facebook.com/events/383785138312515/ ,
dołączajcie do niego. Data i miejsce są orientacyjne. To nic nie kosztuje i jest
niezobowiązujące. Proszę:))) Im nas więcej, tym lepiej:))) Przekażcie to wszystkim
znajomym fanom Hugh:)
właściwie w dzisiejszych czasach facebook jest najlepszym miejscem na takie "akcje".
Zlepka takich małolatów bo nie mają co po szkole robić to wchodzą na Facebooka i dodają fotki nawet czasem nie własnie dzieją się z całym internetem swoją prywatnością nie tak bym nie mógł żyć i każdy będzie mi wysłać jakieś głupoty na co mi to jak to mówią obciach co niektórzy .
Właśnie wstyd pewnie przyznać, ale też nie mam ani facebooka, ani twittera ani innych tego typu rzeczy, bo nie uważam ich za potrzebne. :) Natomiast co do pomysłu to jak najbardziej popieram.
Nie ma się do czego wstydzić. Te portale zabierają tylko cenny czas. Jak chcę się spotkać z kumplem to do niego idę, a nie gadam z nim przez n-k czy facebooka.
Otóż to, mądre słowa. Nie rozumiem fenomenu tego typu portali, tak jak Ty wolę odwiedzić kumpla osobiście niż pisać z nim godzinami na Nk. Niedługo dojdzie do tego, że zapomnimy jak znajomi wyglądają przez te serwisy. Zresztą bałbym się powierzać takim serwisom swoich danych osobistych, nigdy nie wiadomo kto wejdzie na profil. A ostatnio wyjątkowo dużo się słyszy o tego typu kradzieżach danych.
Nawet :) W tym filmie ludzie mają swoje sobowtóry i sterują nimi z domu. Zupełnie jak N-k czy Facebook.
No to widzę, że będę musiał dać filmowi szansę. Zwłaszcza, że znając ludzkie lenistwo, i wiedząc, że już teraz projektujemy roboty które mają nas zastąpić w pracy czy w obowiązkach, całkiem prawdopodobna jest sytuacja w której za np 100 lat ludzie będą się bali wychylenia głowy za drzwi własnego domu, a komunikować się ze sobą będą właśnie przez roboty, bo już zdążyliby sobie ubzdurać, że gdyby sami wyszli napewno otruliby się tlenem czy cos takiego.
Chyba trochę odbiegliście od tematu:) Ja również uważam, że fb i inne tego typu serwisy to strata czasu. Ale czasami ciężko jest bez tego egzystować np. w dużej grupie, złożonej ze studentów jakiegoś kierunku. Wiem, że pomysł może wydawać się skazany na porażkę, ale trzeba być hmmmm walecznym?:D A jeżeli już będziecie u owych kolegów/ znajomych, to bardzo będę wdzięczna za wspomnienie im o tej "akcji". Oczywiście tym posiadającym konto na fb:)))
Mimo wszystko dzięki, ja namawiam dosłownie wszystkich swoich znajomych. Chociaż jeżeli chodzi o poziom "Hałso-uwielbienia" przewyższam ich wszystkich :D
Kto? W sumie jeszcze nad tym nie myślałam, ale jeżeli zbierzemy odpowiednią ilość ludzi to na pewno ktoś zareaguje. Z tego co słyszałam, właśnie dzięki takiemu sposobowi do Polski przyjedzie Bieber(ble;/). Odpowiedź na 2 pytanie: m.in po to żeby zaprezentować się ze swoim repertuarem muzycznym, poza tym powinien poznać swoich cudownych polskich fanów:)))
Kilkaset gimbusów lajkujących fejsbukową stronę z pewnością sprowadzi Lauriego do Polski. Trzeba jeszcze wziąć pod uwagę, że 3/4 z tych lajkujących nie zostanie puszczona z domu przez rodziców w razie ewentualnego koncertu czy tam spotkania [*]