Jakoś ten odcinek nie przypadł mi do gustu. House leżący na łóżku szpitalnym mówiący kobiecie "kocham cię" wyglądało to z lekka żałośnie. Był to taki odcinek z telenoweli. Kobieta płacze nad mężem mówią sobie kocham cię i on zapada w śpiączkę farmakologiczną. Czy nie wydawało wam się, że w tym odcinku House nie był Housem?
Był nadal Housem, tylko nieco rozmięczonym przez ból i widmo odcięcia nogi. Uczłowieczono go trochę, pokazano z innej, bardziej ludzkiej strony. Poza tym to była jego zona? czy tylko "kobieta z którą był"?. Odcinek świetny tylko szkoda, że ostatni. Ktoś wie kiedy (czy w ogóle będzie) druga seria na AXN?
Ona była jego kobietą przez 5 lat,nie byli małżeństwem.Druga seria ma być prawdopodobnie w kwietniu.Taki jest termin wstepny.Taka informacje dostałam od AXN-u.Ja tez żaluję że wczorajszy odcinek był ostatnim.Pozdrawiam
masz racje pomyliło mi się, był jeszcze odcinek jak leczył męża tej swojej babki ;)