Ten serial moge juz powoli postawić obok wspaniałego arcydzieła Lyncha Miasteczko Twin Peaks, niesamowitej wzruszajacej serii komediowej My name is Earl i obok genialnego serialu kryminalnego Dexter. Szkoda mi natmoiast ludzi ogladajacych seriale typu Lost czy Prison rownie dobrze mogli by usiaść przy Modzie na sukces bo to takie same tasiemce wymyslane na szybko, bez przeslania, bez głębi, bez nowatorskeigo podejścia. Pozdrawiam fanów dobrego kina. Ach i mógłbym do dobrych seriali dodac jescze pierwsze dwa sezony Rodziny Soprano : )
Ja bym dodał jeszcze seriale Przyjaciele, Rzym i Futuramę, a co do Prisona i Lost to ja nie wiem co ludzie w
nich takiego widzą.
ja bym nie dodawał tego co poprzednik, gdyz stworzyła by się wielka masa nagle. Ani rzym ani Futurama nie mieli takiego hypeu jak miasteczko czy House. NIe dlatego, że nie były reklamowane (bo niby jak), ale dlatego, że nie były wystarczająco dobre, żeby udźwignąć pare sezonów.
Dzisiaj na TVP2 obejrzałem z 3 sezonu dwa odcinki. Wmurowało mnie, aktorstwo, dialogi i cała taka niesamowita mądrość. Pomimo, że każdy odcinek ma pewien schemat, to jest jakaś tam główna oś i aż chce się kolejny odcinek oglądać.
Lost był ciekawy na początku. Coś nowego, wyspa, coś ala x-files. Potem zaczeły się mega bzdury.
Prison pierwszy jako serialik na dobrym poziomie jeszcze uszedł, a drugi sezon i trzeci to jakieś jaja.
Po Hausie jak po mało którym serialu mam kurde refleksje. Niesamowite uczucie kiedy kończy się odcinek. A żadko kiedy zdarza się słaby odcinek, chyba nawet wogóle takiego nie ma.
A ja lubie i Losta i Prisona i Herosów, uwielbiam 24, nie przeszkadza mi to doceniac równiez doktora House'a czy Monka
no ok, ja też lubie losta. Lubię też Świat według kiepskich. Ale tu nie chodzi o to co się lubi, tylko o pewny poziom. Ja przy 3 Loście czułem się nabijany w butle, bo takie bzdury wymyślali i jeszcze nie rozwiązywali pytań z poprzednich sezonów, więc zwyczajnie po nagromadzeniu się wielu tajemnic, którymi bohaterowie się nie przejmują - odpuściłem. Prison 3 to przecież twór tak na siłe zrobiony, że hej, już nawet nie chciało mi się sprawdzać co on w drugim więzieniu będzie robił. A Hause'a ogląda się nadal z taką samą przyjemnością. Tak jak za młodu 8 sezonów x-files:)
no ja nie chce zeby myslano, ze ludzie ktorzy ogladaja Prisoan i Lostów to dla mnie ktoś niewartosciowy, bo ani ich nie znam ani nie mam prawa oceniać. Po prostu ciesze sie kiedy człowiek docenia dobre kino wlasnei takie jak ten głeboki serial Dr. House. A jesli lubi czasem poogladac sobie dla rozrywki i odmozdzenia od przytlaczajacej rzeczywistosci głupoty typu Swiat według kiepskich to czemu nie : ) sam ogladałem dla rozrywkich głupich Transformersów, mimo ze lubie kino niezalezne i gardze superprodukcjami
Jak najbardziej zgadzam się z Wernetto. potrzebne są takie odmózdżacze typu transformersy żeby się odprężyć i dać chwile wytchnienia samemu sobie...
Proszę, OH PROSZĘ oświeć mnie jakie wspaniałe nowatorskie przesłania płyną z tych seriali!? bądź tak miły dla mniej ogarniętych....
Cóż moim zdaniem gdzieś na forum Losta czy Prison jest identyczny watek mówiący o tym jacy oglądacze House'a są głupi i bezmózgowi. Ja nie oglądam powyższych seriali ( tzn Losta i Prisona) bo są moim zdaniem koszmarnie nudne, ale w tym biznesie miliony fanów nie mogą się mylić- coś w tych serialach musi być. Moim zdaniem to przede wszystkim kwestia upodobań odnośnie narracji - w serialach takich jak House czy Monk czy nawet Greys Anatomy historia skupia się przede wszystkim na jednym bohaterze a każdy odcinek stanowi zamkniętą całość ( wątki są kontynuowane ale strata jednego odcinak nic nie zmienia) natomiast Prison czy Lost to wiele postaci i niekończące się przeciąganie punktu kulminacyjnego - co dla wielu jest nudne.
Co zaś się tyczy najbardziej kretyńskiego serialu na świecie to serio mam zamiar napisać do FOX żeby mi zwrócili moje 24 niedzielne wieczory które spędziłam oglądając agenta Bauera - obiecywali mi nie wiadomo co a ja prawie umarłam z nudów
żadne nowatorkie przeslania. po prostu uniwersalne rzeczy dla nas samych, jeśli ich nie widzisz to płytki z Ciebie człowiek - choć oceniać nie bede bo Cie nie znam.