Ostatni odcinek potocznie zwany kulisy serialu to chaos jakiego w życiu nie widziałem, zamiast to poukładać w wywiady ze wszystkimi aktorami i scenami które nie wyszły, była papka w stylu nawalić ile się da bez ładu i składu.
A mi się podobało. Takie poukładane dokumenty ma każdy serial. A tu zrobiono coś innego.