to czuje sei zobowiazna ze powinien byc temat najfajniejszego/najprzystojniejszego faceta w Housie:) wiec do dziela
ja po glebokim namysle oddaje glos na Kutnera:) moze nie za sama urode ale za caloksztalt :D:D
Zaczęłam oglądać serial nie dla fabuły, ale żeby ponapalać się na House'a. Godzinny ślinotok. Ciekawe, że Hugh Laurie "normalnie" wcale nie jest taki zajeb*sty, jak w serialu.
Oczywiście House jest najprzystojniejszy, najseksowniejszy i w ogóle naj!! :) Nie wiem jak to się dzieje, że Hugh im starszy tym lepiej wygląda.
Poza tym oczywiście Wilson i Chase też są ładni. A i jeszcze Lucas bardzo mi się podobał, ale to głównie ze względu na jego teksty i zachowanie :P
Przecież oprócz Huhg to tam żaden facet do oglądania się nie nadaje. No bo kto inny ma taki cudowny uśmiech i takie piękne oczy :)
czasami spojrzenie Chase'a wbija mnie w fotel ;p
najprzystojniejsi - of course House i Chase ;p
odpowiedź na to pytanie jest oczywista :D to jasne, że House ;] reszta to mu moze buty czyścić xD
postaci, jaką wykreowali w tym serialu, nie da się nie lubić i wydaje mi się, że podły charakterek tylko temu sprzyja ;]
po reszta House jest bardzo przystojny mimo tej 50 ;D jak się dowiedziałam, że ma 50 lat to nie mogłam uwierzyć, dawałam mu jakieś 40 ;p
na pewno gdyby House był realną postacią chciaabym go poznac :)
Mam dwóch kandydatów. House jest przeboski we wszystkich kategoriach;D Chase -jego akcent to jest mistrzostwo:)
house ma nieziemskie oczy, i jest wysoki
wilson jest cały słodziutki, ale jest nizszy i te jego liczne romanse xd
a chase fakt, byl lalusiowaty, ale odejscie z ekipy house'a wyszlo mu zdecydowanie na lepsze.. jest taki bardziej męski ;dd
mmm.. oczywiście że /house!! [za te jego cudne oczy i wogóle.]
bo niby kto inny??
potem Chase. ;))
zgadzam się z większością z was, House i Chase. Jeszcze Foremana lubię baaaaardzo :))
House wcale nie jest przystojny, ale ma coś takiego w sobie, że bije wszystkich na głowę!:)
co za pytanie, no oczywiście ze Gregory House! ;D może być jeszcze Wilson, ale on i tak nie dorównuje Housowi ;))
Jak powiedziała w jednym z odcinków Stacy, House jest seksowny. Zgadzam się, facet ma coś w sobie.
Ktoś nade mną napisał, że spojrzenie Chase'a czasami wbija w fotel. Cóż, mnie zawsze wbija, nic nie mogę na to poradzić ;) I ubóstwiam jego akcent.
haouse ma w sobie to coś. oglądałam teraz 1 odcinek z 3 serii gdy nie ma laski, ma zdrową nogę. to już nie to samo, on po prostu ma coś w sobie przez to e jest taki wredny i z tą laską oczywiście. Pomimo że jest taki "stary" to ja chętnie takiego bym chciała ;D