wybaczcie, ale nie bardzo mi się widzi przeglądanie kilkuset tematów, więc jeśli się powtarzam, to wybaczcie. w każdym razie, uważam , że scenarzyści serialu to geniusze, oczywiście wiadomo, że zdarzają się i gorsze odcinki, ale te dobre, czy nawet bardzo dobre, przeważają; nie oglądałam zbyt regularnie housa, dopiero teraz to nadrabiam, własnie jestem po odcinku three stories i uważam, że to prawdziwy majstersztyk: montaż, dialogi, po prostu wspaniałe połączenie kilku historii, a pod koniec prawie się poryczałam, naprawdę David Shore zasłużył na nagrodę :) pzdr. dla fanów Housa :)