Powiem że to oryginalny i nowatorski pomysł(główny bohater),śmieszne dialogi i ciekawe
pomysły diagnozowania pacjentów...i to by było na tyle-serial jest NUDNY
KAŻDY ODCINEK TAKI SAM-TEN SAM SCHEMAT.Po za tym w czwartym(?) sezonie pojawiły się nowe
postacie-a za to wielki minus,bo nikt z nich nie przypadł mi do gustu-widać kończą się
pomysły.Ja bym produkcję zakończyła teraz-bo nawet najlepszy serial kiedyś się znudzi.
House jest na szczycie-i niech teraz odejdzie bo kończą się pomysły,ale KAŻDY serial
kiedyś sie znudzi (jak np Skazany n smierć-wielki hit a potem spadek popularności)w
przeciwnym razie house zmieni się w Mode na sukces.
ps:hugh TRAGICZNIE wygląda w króciótkiej fryzurze chyba z nowego(?)sezonu
To jest obecnie pomysł ogromnej większości stacji TV, ciągnąć serial z sezonu na sezon póki są jeszcze ludzie, którzy go oglądają. I kończyć wtedy kiedy już nie przynosi zysków. Dla nich ostatnią rzeczą o jaką dbają jest jego poziom. Zawsze łatwiej podpisać kontrakt na kontynuację, niż wkładać kasę w niepewne, popularyzować coś nowego i ponosić ryzyko wpadki. Póki pieniądz rządzi w TV (bo to przecież biznes) tak było jest i będzie.
aqu32 nie do końca masz rację. Stacje takie jak Showtime czy HBO produkują seriale nie nastawione typowo na zyski tylko na poziom [chcesz oglądać coś dobrego- kup kablówkę]. Przykładem niech będzie Pacyfik. Mimo że słabszy od Kompanii Braci to i tak bardziej ciekawy od tasiemcy FOXa. To samo Dexter, Sopranos czy True Blood.
Zgadzam się. U mnie tę czarę goryczy przelali właśnie nowi bohaterowie. Żaden mi się nie spodobał i, nie wiem dlaczego, najbardziej na nerwy działa mi 13. Ani to ładne, ani utalentowane. Myślę, że rzeczywiście mogliby zakończyć ten serial, bo niestety z każdym odcinkiem traci na wartości...
Bo ja wiem? Jak dla mnie czwarty był lepszy od szóstego (Choć oczywiście gdy to piszę, sezon szósty jeszcze trwa)
Słabo lepiej skończyć kiedy serial jest uwielbiany-pożegnać się z
honorem,mają miliony fanów,niż kończyć ''enty''sezon bo widzowie są
znudzeni.
Yyyy... No, dla mnie tak naprawdę od 4. sezonu zaczęło się robić
ciekawie, bo właśnie doszły nowe postacie. Zawsze interesowała mnie
postać 13. Amber też na początku nie wydawała się jakoś super ważna, a
potem odegrała bardzo znaczącą rolę.
Zdecydowanie nie wydaje mi się, żeby kończyły się im pomysły. W 4.
sezonie właśnie nowością było to, że pojawiło się kilku nowych głównych
bohaterów. W 5. nowością było rozbudowanie relacji między Cuddy i Housem
no i oczywiście to, że postanowił on walczyć z uzależnieniem od
Vicodinu. 6. sezonu nie widziałam, więc nie wiem tak naprawdę, co się
tam dzieje ;) Ja na pewno nie uważam, żeby serial robił się nudny. Dla
mnie to jest w ogóle niesamowite, że w każdym odcinku pacjent to
zupełnie inna osoba - nigdy się nie powtarzają. Poza tym w 'Housie' jest
bardzo niewiele błędów medycznych, więc to już w ogóle jakiś odjazd, że
ten scenarzysta potrafi wymyślać takie przypadki.
Mam nadzieję, ze 'House' będzie jeszcze trwał przynajmniej do 7. sezonu
:)
Pozdrawiam wszystkich fanów 'House'a' ;) :)
Myślę, że serial skończy marnie jak Prison Break. Pamiętam jak jeszcze przed tym booomem na House'a oglądałem z zaciekawieniem pierwsze odcinki. Sezony 1-2 to była rewelka. A teraz? Nuda. Np. wczoraj oglądałem odcinek z tym malarzem i wyłączyłem po 15 minutach. Zmęczenie materiału. Widać, że serial donikąd nie zmierza. Ja już podziękuje.
Do 4 sezonu było świetnie. 5 sezon pomimo spadku formy wciąż potrafił być ciekawy, kilka na prawdę porządnych przypadków, House najbardziej chamski w historii i końcówka sezonu i ogólnie mimo że nie był to już sezon 10 to jednak dałem mu 9. Teraz zacząłem sezon 6 i już widzę że będzie najsłabszy. Pacjenci potrafią być wciąż jeszcze dosyć ciekawi, ale same przypadki są już chyba tylko po to by dalej popchnąć fabułę. Zero jakichkolwiek emocji. Były takie odcinki jak choćby z kobietą uwięzioną na biegunie, albo kleszczem w pochwie że się siedziało i tylko czekało co zaraz będzie, jaka diagnoza, co to w końcu za choroba a tu nic takiego. Właśnie tego przede wszystkim od 2 sezonów mi brakuje. No cóż może jeszcze będzie lepiej. Scenarzyści mają czasem jeszcze przebłyski dawnego geniuszu, może w 7 sezonie będzie lepiej. Ciekawsze przypadki i większe skupienie się na nich plus powolne popychanie wątków osobistych do przodu, bez przesady i bez jakiegoś wymyślania niestworzonych rzeczy jak we wcześniejszych sezonach i będzie dobrze
Jak dla mnie szósty sezon jest póki co najlepszym ze wszystkich, więc się nie zgadzam, że serial obniża loty :)
Serial nadal bardzo mi się podoba, co jednak nie zmienia faktu, że to już nie to samo, co kiedyś. 6 seria zdecydowanie jest najsłabsza, choć i w tym sezonie można natrafić na kilka naprawę ciekawych odcinków (mam tu na myśli ,,Broken'', ,,Wilson'', ,,5 to 9'' oraz ,,Lockdown'')
do dezertx
No muszę przyznać Ci 100% racji co do ''Prison...''.Pierwsze dwa sezony
były świetne-zawsze odrobine mało realistyczne,ale serial wtedy trzymał
poziom i był naprawdę ciekawy.Trzeci sezon przemęczyłam-oglądałam razem z
bratem który jest maniakiem serialu...nudziłam się podczas oglądania ale
przecież mu tego nie powiem bo by się śmiertelnie obraził.Niedawno
przypadkowo natrafiłam na (nowy ?)sezon i zauważyłam że scenarzyści
okropnie namieszali,zrobił się chaos,a serial zmienił się z sensacyjnego-
w S-f.Marwię się że z Housem będzie podobnie-zbyt eksplatowany szybko
obniży poziom.