PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=661388}

Dracula

2013 - 2014
6,9 9,6 tys. ocen
6,9 10 1 9579
Dracula
powrót do forum serialu Dracula

Nie żebym była rasistką, czy coś w tym duchu, ale stuknięty pan Renfield jako czarnoskóry gość w
wiktoriańskim Londynie?? bez jaj. Nie wspominając, że w tym momencie zbrukali moją
przeszłość.

duli500

Właśnie dziś kręcą ten serial w Budapescie, spotkaliśmy odtwórce roli, o której piszesz. To chyba nie pierwszy raz naciąga się w te sposób fakty...

TulipeNoire

Jakie fakty? Książkowe? Jakoś wam nie przeszkadza, że Drakula nie ma sumiastych wąsów. Cały butthurt jest o to, że Renfield jest czarnoskóry. I że rzekomo jest to "niehistoryczne". Tyle że tak się składa, że czarnoskórzy ludzie żyli w tamtych czasach w Anglii, więc po prostu obnażacie się ze swą ignorancją.

ocenił(a) serial na 7
_Renee_

Ale murzyni nie dostali by wtedy takiej posady... Murzyn mial male szanse na dostanie jakiejkolwiek posady a co dopiero sprzedawca nieruchomosci..

Al_Bundy

Jaki sprzedawca nieruchomości? Przecież wyraźnie jest służącym Draculi.

duli500

Po raz kolejny absurdy politycznej poprawności doprowadzają mnie do szału.

ocenił(a) serial na 6
PaulKellerman

ukochana króla Artura w serialu "Merlin" też miała ciemną skórę :) nic nie mam przeciwko temu, ale trochę razi, zważając na lata historyczne ;)

PaulKellerman

No rzeczywiście. Osadzenie w roli bełkoczącego, szalonego niewolnika czarnoskórego aktora to wielka "polityczna poprawność".

_Renee_

Obejrzałem cały odcinek i nie widziałem żeby Renfield bełkotał (a wręcz przeciwnie poprawiał wymowę Draca) albo był szalony. Renfield jest służącym, czarnoskórym służącym amerykańskiego biznesmena.

ocenił(a) serial na 6
Sharpone

W powieści Stokera Renfield jest wariatem. To tak dla wyjaśnienia tym którzy nie czytali. :)

ocenił(a) serial na 7
sybilla_filmweb

Nie był wariatem, dopiero gdy poznał hrabiego nieco mu się w głowie poprzestawiało. Cóż, nie każdy ma na tyle silną psychikę, by po poznaniu wampira ( i odkryciu że takie istoty istnieją ), wyjść z tego bez szwanku i urazu psychicznego.

ocenił(a) serial na 3
duli500

Irytująca praktyka, powszechna ostatnimi laty w kinie. Bez przesady, radziłabym twórcom.
Jestem kobietą, ale nie chciałabym za kilka lat zobaczyć w roli Pattona kobiety (bo nie było kobiet w armii, a to już w naszych czasach niepolitycznie). Ostatnio w Thorze w roli nordyckiego boga też obsadzili czarnoskórego i był zgrzyt. W serialu BBC Hollow Crown (ekranizacja sztuk Szekspira) też czarnoskóry aktor zagrał księcia Yorku... Gdzie tu realizm epoki, ja się pytam? A ludzie na forum czepiają się, że ktoś miał lancę 5 centymetrów za krótką.

GrellRautha

A śniadoskóra Moneypenny? :D Osobiście trochę śmiechłam jak to zobaczyłam.

ocenił(a) serial na 3
Gabrielle_de_Lioncourt

A rzeczywiście. Dopiero teraz zajrzałam w obsadę ostatniego Bonda (bo nie oglądałam). Śmiem twierdzić, że jeśli ten trend się utrzyma, za ileś tam lat czeka nas czarnoskóry Bond.
Już dzisiaj moja wypowiedź w tej chwili byłaby pewnie uznana za rasistowski atak - a podkreślam, że tak nie jest. W UK np. są szczególnie drażliwi w tej kwestii. Po prostu odnoszę wrażenie, że na Zachodzie wszyscy wpadają w jakąś paranoję liberalnej poprawności. Do nowego serialu Copper też dali postać czarnoskórego lekarza (XIX wiek) i widać wyraźnie, że cały ten wątek jest lewy i na siłę. Schiza i tyle.

W ogóle, jak czytam opis tego serialu, pojawia się kolejny idiotyzm: "Szczególnie interesuje go kwestia elektryczności, gdyż rozświetlenie nocy przyda się osobnikom unikającym słońca takim jak on." Po co wampirom światło, tym bardziej elektryczne? Przecież są to (teoretycznie) stworzenia nocy, które perfekcyjnie widzą w ciemności. Mnie łapie pusty śmiech, jak oglądam film, a tam wchodzi wampir do ciemnego pomieszczenia i pierwsze co robi, to świeci światło. A jak mu się nie chce zaświecić, to jeszcze przeklnie (bo nic nie widzi).
Mam mieszane uczucia co do tego projektu. Moje wątpliwości dotyczą przede wszystkim obsady (Meyers jako Drakula) i fabuły. "Drakula przybywa do Londynu jako amerykański przedsiębiorca." Okay... Rozumiem, że będzie to kolejna produkcja w rodzaju Bates Motel czy Hannibala - czyli bierzemy klasyk i wywracamy w nim wszystko na miarę współczesnych upodobań, bo klasyczna historia już jest tak wyeksploatowana, że nie zarobi.

ocenił(a) serial na 7
GrellRautha

W ocenie jakiegokolwiek dzieła filmowego przede wszystkim zwracam uwagę na to JAK zagrał AKTOR, na fabułę, scenografię, scenariusz, kostiumy, zdjęcia, oprawę muzyczną, montaż, dialogi, dramaturgię, nastrój i na koniec - efekty specjalne (jeśli występują) oraz grę statystów, pracę kaskaderów. Dlatego "łapie mnie pusty śmiech" gdy czytam nędzne z poznawczego punktu widzenia "oceny" budowane w oparciu o płeć, kolor skóry, czy też "realizm epoki". Mamy do czynienia z sztuką, artyzmem, adaptacją, interpretacją, subiektywizmem! Należy uznać zasadność krytyki wedle kryteriów zgodności historycznej w filmach, które PRETENDUJĄ do miana historycznych, jednakże i tutaj mamy do czynienia z FABUŁĄ! Oczekiwania dotyczące realizmów w przypadku fantastyki, na dłuższą metę zawodzą, są z góry skazane na porażkę. Dążność do poszukiwań utworów, w których fabuła równa się faktografia jest drogą donikąd. Nie mylmy filmów fabularnych z dokumentalnymi.

GrellRautha

Zgadzam się z wami całkowicie! Ja osobiście mam gdzieś poprawność polityczną. Dla mnie to komizm. I należy dodać, że czarni nie egzekwowali by tak białych... Może i jest to luźna adaptacja, ale gdzie czarnych nie powinno być, choćby ze względów historycznych, to nie powinno. Nie mieszajmy ludziom w głowach!

Magdalena_42

Jak polak pisze o "poprawności politycznej", od razu wiem, że będę miała do czynienia z popisem ignorancji i niewiedzy. Spójrz na linka z dołu tego tematu, poszerzysz swe horyzonty.

_Renee_

Dokladnie :)

GrellRautha

Jest to jak najbardziej zgodne z relizmem epoki. To, że błędnie wierzysz, iż w tym czasie nie było Murzynów w Londynie jest zasługą tego, że do tego czasu historię po prostu "wybielano" i postaci inne niż białe zwyczajnie niemal się w książkach czy filmach nie ukazywały.

Stąd teraz pokaz ignorancji, że rzekomo "zmieniają historię", gdy tymczasem jest dokładnie odwrotnie.

ocenił(a) serial na 7
_Renee_

MUrzyni byli - Ale nie dostali by waznej posady

Al_Bundy

Posada służącego to zbyt wysoka posada dla murzyna?! Nie wspominając, że jest służącym amerykanina, którzy przecież w tamtych czasach takowych nie miewali :D

ocenił(a) serial na 7
Sharpone

Sprzedawca nieruchamosci

Al_Bundy

W którym niby momencie Renfield jest przedstawiony jako sprzedawca nieruchomości?

ocenił(a) serial na 3
_Renee_

A w którym miejscu napisałam, że w tym czasie czarnoskórych w Londynie nie było? Bo czegoś takiego w swojej wypowiedzi nie zauważyłam. Proszę czytać ze zrozumieniem tekstu.

Jak słusznie zauważył Bundy, byli - ale nie zajmowaliby wysokiej posady. Zresztą, piłam do tego, że np. w roli postaci historycznych obsadza się czarnoskórych, co NIE jest zgodne z realiami epoki. I nie wierzę w to, ale ja to wiem. Właśnie ukazywanie tego typu rzeczy jest przekłamaniem historii.

GrellRautha

Czyli rola bełkoczącego niewolnika wampira i pacjenta zakładu zamkniętego (bo to temat o Renfieldzie) to wg ciebie "zbyt wysoka posada" dla czarnoskórego?
Poza tym czy taki czarnoskóry Olaudah Equiano który był zamożnym kupcem, i to jeszcze w XVIII wieku, jednak nie zajmował wysokiej pozycji społecznej w społeczeństwie angielskim?

ocenił(a) serial na 3
_Renee_

Widzę, że masz poważny problem nie tylko ze zrozumieniem czytanej treści ale i z rasizmem w ogóle. Bierzesz to zbyt mocno do siebie i za bardzo się spinasz. Co to, nowa misja na filmwebie? Och, oświeć nas, białe buraczki.

Temat tematem, ale odpowiadając na mój post, odnosisz się do mojej wypowiedzi.

Olaudah Equiano, z którym znowu wyjeżdżasz [co staje się już nudne] był postacią wyjątkową jak na swoje czasy.
Wyjątkiem, który potwierdza regułę.
I nie jest tu żadnym odkryciem, bo inni też już o nim słyszeli. Proszę o więcej przykładów. Albo wiesz co? Nie.
Szkoda mojej klawiatury.

Najlepsza będzie taktyka ignorowania.

ocenił(a) serial na 7
_Renee_

Zanim zamknieto go w psychiatryku to mial dobra posada.. Moj prapradziadek byl w tamtym okresie w londynie.. nie wiem ile z tego moze wiedziec moj dziadek le z tego co wiem to tak byl otylko ilus murzynow którzy sprzatali ulice itp...

ocenił(a) serial na 7
duli500

Bo nie wszyscy maja taki sam stosunek do popraswnosci politycznej jak ja..

Kupielm sobie wycieraczke na której pisze "Poprawnosc polityczna" oraz pare innych rzeczy które wymyslil Karol Marks..

Al_Bundy

Karol Marks wymyślił poprawność polityczną...
BUAHAHAHAHA!

Może jeszcze wzorem Pinocheta wierzysz, że prawa człowieka są wymysłem marksistów?

ocenił(a) serial na 7
_Renee_

Poprawnosc polityczna byla znana przed Marksem ale to ten debil o niej najwiecej szczekal i rozpisywal..

Orawa człowieka to nie jest wymysl marksistów bo daja prawo do wolnosci sumienia, slowa itp a marksisci z poszanowaniem wolnosci maja tyle samo wspólnego co gwalt z miloscia.

Al_Bundy

Coś bije, ale nie wiadomo z którego dzwonu, co?

Jeśli masz jakieś cytaty z Marksa w których prawi o poprawności politycznej, to bardzo proszę o podzielenie się. Jedyną związaną z komunistami "poprawnością polityczną" były niezwiązane z dzisiejszym rozumieniem tego pojęcia zarzuty ze strony socjalistów względem komunistów z ZSRR o "braku politycznej poprawności" (chodziło o sprzeniewierzenie się lewicowym ideałom i moralności).


Czyli oryginalna "poprawność polityczna" dotyczyła debat w gronie socjalistów i komunistów, co jest "poprawną linią", a co nie.

Dzisiejsza poprawność polityczna, zwłaszcza za sprawą Clintona i spółki to etykieta języka - "gościu, nie bądź rasistą, nie mów 'nigger' tylko 'afro-american'".

Poprawność polityczna w wizji prawaków to wszystko co się im nie podoba i mające być związane z szeroko pojętym "lewactwem", czyli znowu, wszystkim co im się nie podoba.

ocenił(a) serial na 7
_Renee_

Takich cytatów niestety nie mam ale marksizm ja zakladal.. Sam karol marks w swoich wypowiedzich wydawal sie typowo poprawnym politycznie debilem.

Komunizm to najgorszuy ustrój jaki kiedykolwiek istnial.. Kazda lewica później stoczy sie do komunizmu.. KOmuchow od innych lewakow różni to ze lewaki to demokracji i popieraja jakies idiotyczne prawa..

POprawnosc polityczna na samym poczatku miala zakladac tolerancji pogladow przeciwnika.. ale obecnie zaklada lizanie jaj przeciwnikowi..

Nic dziwnego że "prawaki" nie chca sie zadawac z lewakami - tylko swinie paprza sie w g***e zaś obecnie poprawni politycznie sa tylko lewaki.

ocenił(a) serial na 7
_Renee_

Znaczy - Polowa praw człowieka to prawa dosyc debilne ale nie wymysliły ich lewaki

duli500

a co tam kolor skóry, ważne, żeby dobrze zagrał. a serial zobaczę choćby po to, aby po takich mydłkach jak Pattison w roli wampira zobaczyć kogoś naprawdę obdarzonego urodą i talentem

użytkownik usunięty
Raven_86

Stoker sie chyba w grobie przewraca... Niech w nastepnej wersji z Drakuli zrobia Azjate!

no to na tej samej zasadzie Jane Austen powinna przewracać się w grobie po bollywoodzkiej adaptacji Dumy i uprzedzenia. sorry, przecież od razu widać, że to nie jest adaptacja powieści Stockera, ale raczej dość swobodne nawiązanie do niej. jeśli aktor zagra dobrze, to dla mnie może mieć każdy kolor skóry. nawet pomalowany na wszystkie kolory tęczy. nie ma co się bulwersować, tylko poczekać do premiery, zobaczyć i ocenić grę

ocenił(a) serial na 8
Raven_86

Wyczytałam, że tylko z książki zaczerpnęli same postacie i tyle. To, że zrobili historię całkiem inną to nic złego. Jestem ciekawa serialu i może Meyers świetnie zagra, to dobry aktor. Tak samo jak świetnie zagrał w Tudorach. A jeśli chodzi o czarnoskórego Renfielda to nie mam nic przeciwko jak dobrze zagra to go polubię.

ocenił(a) serial na 7
duli500

To tak jak w nowych "Wichrowych wzgórzach" w roli Heathcliff'a obsadzili czarnoskórego typa. Ja rozumiem, że teraz jest ta cała moda na bycie tolerancyjnym i w ogóle, ale czasem trochę przesadzają :/

Poison_Girl

uważasz, że bycie tolerancyjnym to moda?
co do kolorów skóry aktorów, czy to naprawdę taki wielki problem? niech ma jaką chce i z jaką się urodził. liczy się talent i sposób przedstawienia postaci.
a poza tym, czy z równą zaciętością krytykujecie Anthony'ego Hopkinsa za wcielenie się w rolę Otella w ekranizacji z 1981 roku? bo przecież Hopkins (genialny aktor, tak nawiasem mówiąc) jest biały a Otello był Maurem

ocenił(a) serial na 7
Raven_86

Nie rozumiesz co miałam na myśli. Nie jestem rasistką jeśli o to chodzi. Ale zauważyłam, że ostatnio filmowcy uparli się na tą polityczną poprawnosc. Ok, nie twierdzę, że aktor który gra jest kiepski, ale trzeba trzymac się pewnych faktów. W serialu Once upon a time, Lancelota zagrał również czarnoskóry aktor. Po co na siłę dawac rolę osobie która do niej nie pasuje? Może następnym razem jak komuś wpadnie do głowy nakręcic nową wersję np. "W pustyni i w puszczy" to Kaliego zagra japończyk? To się również tyczy Otella o którym wspomniałaś. Ja osobiście filmu nie widziałam, Hopkins wiadomo jest świetnym aktorem, ale mimo wszystko jeśli już coś się nakręca na podstawie książki to niech nie zmieniają narodowosci bohatera.

Poison_Girl

Ech, wiesz jaki jest problem z ekranizacjami? Że tak naprawdę czegoś takiego nie ma. Praktycznie każdy film jest swojego rodzaju fan fiction. Scenarzyście/reżyserowi/producentowi czy komu tam jeszcze nie spodobała się wizja autora, to przerabia powieść według własnego uznania, czasami zostawiając z niej tylko imiona bohaterów. Dobrym przykładem są tu obie ekranizacje Pamiętników księżniczki. Tak się składa, że i oglądałam filmy i czytałam wszystkie książki, więc przykłady zmian mogę wymieniać i wymieniać.
Serial będzie takimi właśnie Pamiętnikami księżniczki. Jego autorzy wezmą z powieści Stokera bohaterów i kilka wątków, a potem dopiszą do nich zupełnie inną historię. I wcale nie będę zdziwiona, jeśli Mina ostatecznie wyląduje w ramionach Draculi, który odkryje w jaki sposób znów stać się człowiekiem i żyć długo i szczęśliwie.
Do tej pory oglądałam pięć filmów, w których nawiązano do powieści. Dracula wampiry bez zębów był zdecydowanie najzabawniejszy ;) A na serio, najbardziej wierną adaptacją był Drakula z 1992 roku. Choć i w tym filmie przecież pominięto niektóre wątki i dodano kilka nowych (do tej pory nie mogę im darować romansu hrabiego i Miny). A Dracula 2000, oraz jego kontynuacje Odrodzenia i Dziedzictwo to już zupełne dno. Jeśli nie oglądałaś, to naprawdę nie polecam.
Ostatecznie myślę, że z tym serialem będzie tak jak z Dynastią Tudorów. Całkowite pomieszanie historycznych faktów, zmiana charakterów postaci i ich historii (bolało mnie, gdy patrzyłam na wątek Małgorzaty Tudor), oraz szereg przeinaczeń, a jednak oglądało się to wszystko bardzo dobrze.
Och, i wcale nie myślę, że jesteś rasistką. Nie spodobała mi się po prostu Twoja uwaga o modzie na tolerancję. Albo się tolerancyjnym jest, albo nie. Udawać zawsze można, ale i tak ma to krótkie nogi, jak każde kłamstwo. A filmowcy nie uparli się na poprawność polityczną. Oni po prostu myślą o masach a nie jednostkach, które wiedzą o co chodzi. Dla przeciętnego widza, szczególnie nastoletniego, nie ma znaczenia, czy Renfield ma skórę białą, czarną czy fioletową, ale czy jest "ciachem" (w przypadku dziewcząt), lub potrafi się bić i dobrze prowadzi samochód ( w przypadku facetów). I tyle.

Poison_Girl

Jakbyś choć trochę poczytała na temat tamtej epoki to byś wiedziała, że tak naprawdę Heathtcliff mógł być czarny, bo Murzynów w Anglii w tamtym okresie również nazywano "Cyganami". Jak i Hindusów i wszelkie inne osoby o ciemniejszym odcieniu skóry.

Ale zapewne po prostu w głowie ci się nie mieści, że Murzyni żyli w Anglii, zatem prosta rada: do książek marsz!

duli500

No to muszę cię zaskoczyć, panno "nie jestem rasistką, ale..." w kwestii twych wierzeń o składzie ludności XIX wiecznego Londynu - Murzyni byli tam prawdopodobnie od czasów rzymskich, zaś wg oficjalnego spisu od 1593r:

http://en.wikipedia.org/wiki/Arrival_of_black_immigrants_in_London

_Renee_

Wow, zaskoczyłaś mnie tym faktem niesamowicie... Murzyńscy niewolnicy w Wielkiej Brytanii!! Murzyn w Londynie!! Ok, ale do rzeczy.
Może źle się wyraziłam, ale nie byłam zaskoczona czarnoskórym mężczyzną w Londynie, ale faktem, że przedstawili prawnika jako czarnego gościa. Jak słusznie pozwoliłaś sobie podesłać mi link, niewolnictwo zniesiono dopiero w 1807 roku. Tylko, że "biali" dalej traktowali ludność murzyńską jako coś mniej znaczącego niż człowiek, nawet dzisiaj to się całkiem często zdarza. To smutne, ale bardziej uderzył mnie fakt, ze jak zwykle musieli nagiąć ksiązkę i zupełnie zmienić bohaterów. W każdym, ale to każdym filmie o Draculi głównymi bohaterami są biali ludzie, więc stąd to zaskoczenie. Więc twój "pojazd" po mnie, nie za bardzo ci wyszedł, aczkolwiek dzięki za informacje, o Equiano, bardzo ciekawa postać, choć zaledwie trzy osoby, którym udało się przezwyciężyć uprzedzenia, to praktycznie nic. Jestem pewna, ze mimo to, dalej wiele osób, w szczególności wysoko urodzeni ludzi, nie pałali do nich ciepłymi uczuciami.

duli500

A ten serial już leciał, że wiesz, iż Renfield też w tej wersji jest prawnikiem, abstrahując od tego, czy jest to realistyczne czy nie?

Zastanów się też, czemu jakoś w tych powieściach pisanych przez białych ludzi widać było tylko... białych ludzi.

_Renee_

Za pierwsze zdanie punkt dla ciebie, faktycznie nie wygląda by był prawnikiem.
Gówniane pytanie, to zależy od człowieka, nie będę się wypowiadać w imieniu wszystkich.

duli500

Swoją drogą czytam sobie wpisy na Wiki o sławnych czarnoskórych postaciach z historycznej Anglii, na przykład o tym gościu:

http://en.wikipedia.org/wiki/Olaudah_Equiano

Stał się zamożnym człowiekiem, wydał autobiografię i ożenił się z białą kobietą. I to wszystko jeszcze w XVIII wieku.

Zapewne gdyby zechciano zrobić o tym film, geniusze z tego wątku nie zorientowawszy się, że to o prawdziwym człowieku, krzyczałyby, że to niezgodne z epoką, i że to "absurd politycznej poprawności!"

:)

duli500

Chyba nie wszyscy zajarzyli, że w tym serialu Dracula pozuje na amerykańskiego biznesmena, który ma czarnoskórego służącego. No chyba mi nikt nie powie, że amerykanie w tamtym okresie nie mieli czarnoskórych służących?

duli500

Jejku, co za problem... Ludzie, skupmy sie na tym ze ten serial jest do bani. To dopiero pierwszy odcinek, a autorzy scenariusza na pewno nie oszczedza nam dalej wiecej absurdów;)

duli500

Też nie lubię takiego zmieniania historii. W "Dawno, dawno temu" Lancelot był murzynem, to dopiero było przegięcie, ale jak się człowiek nad tym głębiej zastanowi to nie chodzi o jeden serial czy film, ale pewne zjawisko. Świat szołbiznesu, filmów i seriali stara się wykreować w młodych ludziach mniej oczytanych i mniej obeznanych z historią przekonanie iż różne rasy były w Europie od zawsze i dobrze ze sobą żyły, bez rasizmu, wyzysku, czy pogardy. I tu trzeba sobie zadać pytanie, czy w tym wypadku polityczna poprawność faktycznie jest szkodliwa? Nikt nie zmienia oryginałów, do swojej wizji adaptacji każdy ma prawo, każdy ma też prawo nie oglądać. Człowiek inteligentny zna prawdę, tego typu sztuczni nie są mu potrzebne, wie że było inaczej, ale wie też że było gorzej. Jest jednak cała banda półgłówków kipiących od nienawiści z byle powodów jak chociażby inny kolor skóry, więc takie pranie mózgów im nie zaszkodzi. W takich wypadkach raczej trzeba się zachować na poziomie i uznać (jak zapewne twórca danej adaptacji), że kolor skóry nie ma znaczenia, liczy się to jak dobry jest dany aktor w swojej roli.

Sick_Fantasy

Polityczna poprawność w fantasy ? To ma w ogóle sens ? :P
Dracula to wampir, wampiry nie istnieją. To już pokazuje, że wszelkie dziwy w tym serialu mają sens :P
Dracula to tu bogaty przemysłowiec do tego z USA, więc może sobie na ekstrawagancję w doborze współpracowników pozwolić ;)

Poza tym ten serial to wariacja na temat powieści Stokera ;), która, gdyby miała być zekranizowana prawie dosłownie byłaby hiper nudna i drętwa, nawet Coppola pozmieniał mocno, by fabuła była ciekawa ;)