można by było powiedzieć, fajne to było kiedyś, ale nie przetrwało próby czasu. Gwiazdka, a nawet dwie za zakończenie i stopniową przemianę bohaterów, ale animacja jak z Sindbada Żeglarza, to łopatologicznie pokazanie siedmiu grzechów, te gołe cycki na siłę (jak wyskoczyły podczas napaści ghuli, parsknęłam śmiechem)... Widać fajny pomysł z wielkim potencjałem, ale wykonanie porażka