W pierwszym odcinku DBZ miałeś logiczną kontynuację losów Goku. Odpowiednie zawiązanie akcji i wprowadzenie nowego elementu do historii świata przedstawionego. Co masz w "Dragon Ball Daima"? Pseudo Pilafa, który pojawia się od czapy i dla sobie znanych powodów chce zaczepiać ekipę Goku. Zresztą to całe upupienie głównych bohaterów jest wybiórcze. Zachowują w końcu swoje doświadczenia i świadomość. Zresztą Shenlong nie działa tak jak w sadze Dragon Ball a tak jak uważają twórcy Daimy, bo tak im wygodnie. Fani mają jednak standardowy argument, że pod tym podpisał się Akira,to ostatnie przy czym pracował, więc uszanuj.
przejawia przez ciebie za wczesna gorycz .Ten uważany przez ciebie pseudo pilaf pochodzi z królestwa demonów
Gdzie to widzisz dokładnie? Odniosłem się wyraźnie do stwierdzenia, by porównać z pierwszym odcinkiem serii Z i wskazałem co tam się wydarzyło. Nigdzie nie napisałem, że była perfekcyjna a nawet nie dałem jej wysokiej noty. Także błędne spostrzeżenie
"W pierwszym odcinku DBZ miałeś logiczną kontynuację losów Goku. Odpowiednie zawiązanie akcji i wprowadzenie nowego elementu do historii świata przedstawionego. " Gdzie tu widzisz ocenę całej serii Z? Konkretnie
nie musisz sie przedstawiać że jesteś debilem xddd . Aż dziw bierze czemu osobniki twego ,pokroju co wyzywają od debili nie są z fw banowani .
Ocenianie serialu po 1 odcinku to idiotyzm. Tym bardziej, że to był głównie odcinek podsumowujący sagę Buu z DBZ, która była emitowana pierwszy raz w 1996 roku. Oczywiste, że trzeba nakreślić kontekst dla nowych widzów, bo będzie to też oglądało dużo dzieci, które Dragon Balla widzą pierwszy raz na oczy, albo oglądały tylko DB Super.
Wiadomo też, że do DBZ i oryginalnego DB ta seria nie będzie miała podjazdu. Ale na pewno będzie lepsza niż Super, któy był gniotem i nieporozumieniem. Ma też szansę być lepsza od GT. Jak dla mnie good enough i miło się ogląda. To tylko 20 odcinków i ostatnie dzieło Akiry, więc choćby z tego powodu warto obejrzeć, żeby go uhonorować i pożegnać się z serią DB jako całością.
A mogę się spytać (jako stary fan uważam że seria skończyła się na DBZ) czy da się wejść w tę serię, nawet jeśli nie czytało sie DBSuper czy jakoś tam?
Daima ma być dodatkiem do całości a nie jakimś osobnym bytem. Mamy XXI wiek, serio nie trzeba niczego nakreślać. To nie 1989 rok, że informacja do treści jest ograniczona. Zresztą pierwszy odcinek Dragon Ball Z nie poświęcał dwudziestu minut aby streścić serię "Dragon Ball" - widzowie otrzymali krótkie wprowadzenie ale to tyle. Daima mimo bycia krótką serią za bardzo zajmuje się pierdołami już na starcie. Zresztą to bardziej materiał na OAV czy na dwie OAV a nie na dwadzieścia odcinków.
koleś znam doskonale te znaczenie, to zabawne że tkwisz w takim myśleniu mimo że realnie mnie nie znasz .
To serio miernie wygląda. Goku został odmłodzony ciałem ale nie umysłem. Teraz wrzuć se na tapetę, potrafi ssj... serio trzeba to tłumaczyć? Zrobili dzieciaka i lecą jak im wygodniej a mi się brew marszczy. To dzieciak a to trochę czasu do przyzwyczajenia potrzeba a to atmosfera świata demonów nie taka... ;)Jakbyście zapomnieli kto rozwalił Armie Czerwonej Wstęgi. Albo w jakich spartańskich warunkach trenował wspomniany bohater lecąc ma namek. Facepalm ile kalek widzę z GT.
Ile lat miał Goten (syn Goku)jak opanował ssj? Tak to tylko tu zostawię. Brakuje w tu antagonisty na miarę i jedna scena z babą i jej intrygami tu nie pomoże
DB Super był gniotem i nieporozumieniem? Hmm. Może oglądaliśmy coś innego. Już widać, że Daima to kompletna padaka i nieporozumienie, bez żadnego startu do Superaka.