okaże sie jak będzie z nadchodzącym dragon ball daima, chyba że należysz do tych co wkroczyli na ścieżkę nudnej dorosłości i znudziło dragon ball .
Kurde, przejrzałeś mnie hehe, czemu nudnej? Nie jest tak źle seria dragon ball super mnie w ciągła na nowo, a to mi niestety przypomina GT, aż za bardzo, a niestety ta część była najnudniejszą przynajmniej dla mnie.
nudna dorosłość = wyrastanie z serii dragon ball [ miałem do czynienia z osobnikami którzy z dragon balla wyrośli uważając że są za starzy na ponowne ,oglądanie ] brak czasu na rozrywki i przyjemności nie oglądanie z zamiłowaniem seriali \anime z dzieciństwa. Poświęcanie czasu na przyziemne sprawy, typu praca i słuchanie marudnych kobiet .Poczekaj z porównywaniem do GT aż będzie premiera Daima sam zwiastun niewiele daje. Fajnie że dragon ball super wciągnęła ciebie .
Jestem po pierwszym odcinku. Póki co największe podobieństwo do GT to fakt, że Goku został znowu zamieniony w dzieciaka... a razem z nim reszta ekipy, w tym Bulma, Vegeta itd. Jestem ciekaw jak się to dalej rozwinie, więc będę oglądał. Na ten moment na pewno bardziej mi się podoba od słabiutkiego DBS.
Nic nie oceniłem napisałem, że mi to przypomina za bardzo GT po pierwszym odcinku z resztą też ogólne wygląda fajnie, ale ten motyw, że mają być mali jakoś mi nie pasuje, ale to tylko moje odczucie i moja opinia zobaczymy, co będzie dalej, choć zmartwiło mnie info, że to ma być strasznie krótka seria.
Podobno tylko 20 odcinków,i też tak jak ty totalnie mi nie siedzi to co było w GT,walka małych superbohaterów to nie jest to za czym bym przepadał
Drugi odcinek obejrzany I no kurde jeszcze bardziej mnie zraziło taka baja dla 10 Latków jakieś małe brzdące latają skaczą haha
Gdzie obejrzałeś? podasz linka? a to że seria skręciła na inne tory to wiadomo od 1996 roku od premiery GT. I co było dobre już nigdy nie wróci. DB Super to była padaczka dla dzieci, GT ma o wiele lepszy klimat szczególnie gdy pojawia się główny protagonista(jeszcze czuć naleciałość z Zetki). A co do Daimy po pierwszym teaserze to było skierowane dla dzieci podobnie jak Super, jedno warte drugiego, niestety(to już zupełnie inny klimat, dialogi, motywacje postaci oraz wrogowie)zbyt to wszystko cukierkowe i postępowe dla mas.
Można mieć nadzieję że zastosują podobny zabieg jak w GT(a raczej na pewno)gdy ponownie staną się dorośli wtedy wrócę obejrzeć. W Daima jedynie kreska jak na razie daję radę, reszta to infantylizm w czystej postaci dla 6 latków.
Czasy GENIALNEJ ZETKI, NIGDY NIE WRÓCĄ. I prawdziwych wrogów a nie jakiś Jirenów z PTSD i innymi kretyńskimi depresjami oraz backstory tak nudnym jak Pamiętniki z Wakacji. Prawdziwy przeciwnik i groza to był Freezer gdy z zimną krwią zabijał każdego kto choćby krzywo spojrzał, albo pierwsza forma Cella gdy pustoszył i to dosłownie miasto za miastem aby podbić sobie energię, gdzie było pokazane jak z ciała "uchodzi" wszelkie życie.
To był prawdziwy przeciwnik, z krwi i kości, gdzie każdy szacował i kalkulował jakby go tu trafić, gdzie każdy poświęcał życie aby chociaż zadać cios, a w Super to była taka zabawa na tym turnieju jak w lunaparku albo w krainie radości dla dzieciaczków, Jiren to była taka pusta wydmuszka, duży, głupi, nie straszny, napompowany, manekin, ze słabym backstory, co z tego że był silny? ale bardzo słabo to pokazali.