Weź garść DB:GT, wrzuć na patelnię, dodaj infantylność, brak jakiejkolwiek logiki w skalowania mocy/siły, wymuszoną nostalgię i podgrzewaj przez 20 odcinków, aż chronologia wydarzeń stanie na głowie i zacznie tańczyć makarenę.
Przy tej serii DB:Super (wcześniej sprawiający wrażenie co najwyżej średniaka) wydaje się być arcydziełem.
Wielka szkoda...
Na plus jedynie naprawdę ładne animacje i kreska.
Co do Daima - zgadzam się. Zero logiki ,wyjaśnień, spójności i sensu. 5 odcinków udanych reszta chłam. Niestety taka jest prawda...a sam koniec to naplucie nam w twarze. Jednak DB Super moim zdaniem jest bardzo dobre, mimo że wolno się rozkręca to później nabiera tępa i naprawdę przedstawia interesujacych wrogów i wprowadzą nowe ciekawe postaci. A turniej mocy i jego finał to absolutny peak kreski (nawet podłóg daima). (Polecam porownac sobie chocby do odcinków 122 ,129, 130 z DBS) Ze o sadze Moro i Granoli z mangi już nie wspomnę (oby zostało to zanimowane)