Czy zwrócił ktoś z was uwagę na dubbing?
Jak dla mnie japoński dubbing jest do bani, np. Goku kawał chłopa, ponad 100kg a ma głos jak 2 letnia dziewczynka. I tak jest ze wszystkimi bohaterami, jak dla mnie to film przez to traci dużo na swoim klimacie itd. Mówcie co chcecie jak dla mnie normalna wersja "z" chodź w gorszej jakości to była lepsza. Tutaj jak dla mnie brakuje tego klimatu do którego przyzwyczaiły nas starsze wersje db. Słowem kawał nikomu nie potrzebnej roboty, którą podziwiam, bo jakość jest fajna.
Pozdrawiam
Mi się osobiście dubbing bardzo podoba. W trakcie pierwszych odcinków też miałem pewne obawy co do niego ale teraz nie jestem w stanie słuchać żadnego innego.
Widocznie, jesteś przyzwyczajony do francuskiego dubbingu/amerykańskiego gdzie głosy były zdecydowanie niższe.
"Starsza wersja"? W starszej wersji było identycznie. Wersja puszczana z polskim lektorem to był dubbing francuski, a nie japoński, czyli oryginalny. Dubbing trzyma taki sam, wg. mnie świetny z resztą, poziom jak w latach 80-90. Po prostu nikt nie zmieniał aktora głosowego od początku serii. To znaczy, dorosły Gokū miał tą samą aktorkę głosową, która przemawiała w tym pierwszym Dragon Ballu, gdy Gokū był malutki. Jakoś uznali, że głos zbyt charakterystyczny i w żadnej postaci go nie zmieniali. Jakbyś się trochę znał na anime to byś się przyzwyczaił ^^