Dobrze zapowiadające się dwa odcinki. Na prawdę z potencjałem na stworzenie ciekawej historii i późniejszych kontynuacji, zostały tak niesamowicie zniszczone przez ostatni epizod.
Moim zdaniem bardzo dobry klimat, pomysł, świetnie dobrany Drakula, którego nie sposób nie polubić. No i nadchodzi ostatni odcinek. Prawdziwy geniusz wymyślił tak koncertowe zepsucie wszystkiego co zbudował 1 i 2 odcinek.