mam nadzieję, że będzie lepiej niż Bonanza

Mam nadzieje ze ogladalnosc bedzie duza inaczej tvp moze nie puscic serialu do konca

Mam wątpliwości, czy oglądalność będzie wysoka. "Drużyna A" kompletnie nie pasuje do obecnego profilu TVP.
Ze wspomnianych seriali wolę "Bonanzę" gdyż broni się bardzo dobrym aktorstwem.
"Drużyna A" to typowa przygodówka i nie wiem dlaczego miałaby mieć dużą oglądalność (na sentyment dawnych widzów nie można raczej liczyć).

Chciałam wspomnieć, że w Drużynie A występuje George Peppard. Bardzo dobry aktor, dla którego ten serial to była raczej chałtura. Jako profesjonalista poważnie podszedł do tej roli i zagrał ją świetnie. Jest według mnie ozdobą tego serialu i bardzo dobrze gra. Inni też się starają. W Bonanzie wystąpiło, lub zaczynało swoje kariery wielu bardzo dobrych i znanych aktorów. W 6 sezonie w odcinku The underdog wystąpił młodziutki wtedy Charles Bronson. Niestety, TV zakończyła emisję serialu na 5 sezonie. Nie zobaczymy go więc w Bonanzie. Wczoraj zerknęłam na jeden z sondaży, nie wiem, na ile wiarygodny i tam Drużyna A miała ponad 10% oglądalność, a Bonanza nieco ponad 14%. Trudno powiedzieć, na ile są to wyniki wiarygodne i czy TV bierze to pod uwagę układając ramówkę. Wyniki zresztą mogą się jeszcze zmienić. W każdym razie nie można dzielić ludzi na fanów jednago serialu i fanów drugiego, bo przecież można lubić oba seriale. No i przykro jest fance Bonanzy, kiedy jeden z fanów Drużyny A pisze, że Bonanzę można o kant ... Ja rozumiem, że można jakiegoś filmu nie lubić, ale to chyba zbyt ostra i niezasłużona ocena serialu.

Też uważam ze Peppard to B.dobry aktor i zagrał najlepiej ze wszystkich.Prawda jest taka ze zagrał w drużynie dla kasy....Mial bardzo duże alimenty. Banacek został po drugim sezonie zakończony ponieważ Peppard zrezygnował bo się rozwodzl i żeby miec mniejsze alimenty odszedł...co wiem za odcinek miał 25tys dolarów,jak na 1983 rok to chyba sporo.To tak trochę o Georgu :)

25 tyś za odcinek drużyny oczywiście :)

Bonanza jak i inne seriale tamtych lat to klasyki, nie zrozumie tego wielbiciel Smallvile, Lost czy innych badziewi współcześnie produkowanych.

A co ma jedno do drugiego. Nie widziałam ani jednego odcinka wspomnianych przez Ciebie seriali

Teraz popkultura jest zepsuta i pusta, kiedyś tworzono dla pasji i widza.

Ja też nie wiem co ma jedno z drugim wspólnego. Nie jestem wielbicielem wymienionych przez Ciebie seriali, ale Bonanza też nie podoba mi się specjalnie, chociaż mam do tego serialu szacunek.

Peppard to bardzo dobry aktor (acz nie aktorska ikona). W drużynie A wypada jednak tylko przeciętnie.
To raczej typ bohaterów wojennych, poważnych amantów, ojców rodzin.
Średnio pasuje mi do obrazów o konwencji komediowej.

Peppard po rewelacyjnie zagranej roli w Śniadaniu u Tiffany'ego stał się ikoną. Jak wspomniałam ta rola w Drużynie A to dla niego była chałtura. Chciał po prostu zarobić. Producent płacił, więc grał. Najlepiej jak się dało, bo poważnie traktowal swój zawód. Bonanza to klasyka seriali, zarówno starszych, jak i westernowych. prawie wszystkie produkcje, które później powstały coś z niej przejęły, tak jak jej twórcy korzystali z doświadczeń kowbojskich, czarno-białych seriali telewizyjnych. Serialu Smalville nie oglądałam, wiec nie będę się wypowiadać. Serial Lost? Obejrzalam kilka odcinków i ja zachwycona nim nie byłam. Nie dotarło do mnie przesłanie reżysera. Nie mam pojęcia, co chciał widzom przekazać. Pamiętam jedynie bardzo skomplikowaną akcję, powikłane, poplątane i przeplatające się losy ludzi uwięzionych na wyspie. Po co? Kto ich tam więził? Też nie wiem, ale nie oglądałam serialu, więc może potem wyjaśnili. Nie twierdzę jednak, że jest to byle jaki serial. Nie musi mi się podobać i nie podobał. Po prostu wolę klasyki takie jak Bonanza.

zgadzam się Peppard był bardzo dobrym aktorem i najjaśniej świeci w serialu, po 18 latach miło wrócić do Drużyny A :) chałtura chałturą, ale ze względu na sentyment będę oglądać, a Bonanza to KLASYKA, kocham ten serial :)
http://gabbiemarie.blogspot.com/

Ja zaczalem ogladac na tvp od 2 odc. i powiem ze mnie wciagnal ten serial ;)

Pora emisji jest trochę z doopy,o tej porze ludzie albo jeszcze pracuja albo się uczą.Powinni to puścić gdzieś tak przed wiadomościami,zamiast tego gniota "swiat się kręci".

Dokładnie!
kurczęęę! ten klan powinni przełożyć na wcześniej, bo dla ludzi którzy są w pracy nie ma szansy obejrzeć nic o takiej porze:(