9 odcinek 2 sezonu strasznie mi się podobał. Piszecie, że Lux jest egoistką i to że miała złe dzieciństwo jej nie tłumaczy, ale w 9 odcinku wychodzi na jaw jakich traumatycznych przeżyć doznała. Tak więc oglądajcie dalej. A i w serialu pojawił się super koleś ten syn Emmy. Super by było żeby Lux z nim była zamiast z nauczycielem.
Mam inne zdanie na ten temat. Odcinek był fajny, ale traume możed przeżyła, tylko to nie usprawiedliwia jej glupiego i nieodpowiedzilanego zachowania;/ a Ten syn Emmy, nawet nawet.
Może i nie miała łatwo, ale tak jak napisała poprzedniczka - nie usprawiedliwia jej to.
Fakt, odcinek ciekawy. Przyłożenie łopatą przez Tasha'e trochę mnie rozbawiło. :P
Syn Emmy fajny, ale Lux lepiej wygląda z Eric'kiem.
Co do zachowania to, jej traumatyczne przeżycie z dawnych lat, jest tylko wymówką, żeby Cate winiła za wszytko siebie. Lux się zachowuje jak pępek świata.