Po co ją umieścili w tym serialu? Dlatego, że widzowie domagali się Charliego? W tym wypadku mogli zapewnić powrót Charliemu a nie zastępować go marną, nudna i nieudaną kopią w wersji żeńskiej. Ona czasem nudzi, czasem irytuje, nie pamiętam aby mnie ta postać kiedyś rozbawiła, tym bardziej, że w każdym odcinku jej rola polega na tym samym, tylko z inną dziewczyną, tym samym niczym nie zaskakuje a jej postać jest na maxa przewidywalna ... przez nią ten sezon jest coraz gorszy. Mam nadzieję, że nie będzie jej do samego końca, przez wszystkie odcinki, bo niepotrzebnie psuje ten serial, bardziej niż ktokolwiek inny.
Ten serial bez Charliego to już nie jest to samo i nie ma co się łudzić że Sheen powróci bo nawet nie było by jak tego rozsądnie wytłumaczyć . Postać jego córki jest marną imitacją Charliego i nie ma w niej nic śmiesznego . Z resztą sama postać Waldena nie pasuje kompletnie do tego serialu i to też jest strzałem w stopę . Wielka szkoda że serial który przez pierwsze 8 sezonów był na bardzo wysokim poziomie teraz upada na dno i trzyma się tylko dzieki znanym nazwiskom w obsadzie , ale to wszystko jest winą Charliego Sheena i jego narkotykowym wyskokom . Przez niego formuła serialu tak się zmieniła że role większości aktorów zostały zredukowane do minimum albo nawet do 0 . Judith,Herb,Jake to praktycznie nie istnieją a nawet Evelyn jest coraz mniej .Tak więc co jak co ale Charlie Sheen to bałwan i egoista myślący tylko o sobie zamiast się ogarnąć to wolał cwaniakować i teraz gra w jakimś "Gniewnym Charlim" , którego fabuła i poziom są kompletnie beznadziejne .Jedyny + to Allan on jest zawsze śmieszny i żałosny na 100% i tylko dzięki niemu to jeszcze leci w TV . Z Dwóch i pół został 1 a do tego dorzucili jakiegos nieśmiesznego miliardera i lesbijkę przy kości o wątpliwej urodzie na którą odziwo leci każda laska i facet....
No dokładnie, w tym sezonie tylko Alan śmieszy... no i Berta, ale jest jej mało. W poprzednim sezonie, był jeszcze Herb i ten mały grubasek od Waldena z pracy, oni też trzymali poziom tego serialu. A teraz... Alan z Bertą, nie pociągną całego serialu. W sumie na tym sezonie, serial powinien się zakończyć, bo jak planują kontynuować z tą nieśmieszną lesbijką to będzie coraz gorzej.
Zrób po prostu to co ja. Kiedy ona wypowiada jakąś kwestię to po prostu zaczynam myśleć o czymś innym i nie słucham i nie patrzę na ekran. To ścierwo tak mnie denerwuje, że niestety nie mam innego wyjścia. Berta jest absolutnym numerem 1 w tym serialu, jest po prostu genialna. Co do córki to nie chcę mi się jeszcze raz pisać tego samego co piszę przy każdym odcinku w którym się pojawia. W dużym skrócie - ani to ładne, ani to śmieszne, ani to mądre. Nieudolna próba zrobienia żeńskiej wersji Charliego. Chociaż słowo nieudolna to zbytnio nie wyraża tego co czuję gdy ją widzę na ekranie. Ona jest dnem dna.