Jak tam wrażenia po najnowszym odcinku? Alan jest chyba w 7 niebie, z jednej strony siostra Larrego, a z drugiej Lindsey. Barry jest genialny, nowa fajnie wykreowana postać w tym serialu.
Odcinek super bardzo mi się podobał te dwie panie tez fajne nowe hehe super stary dobry serial :P
sie nasmialem w tym odcinku ;) jeden z lepszych w tym sezonie
jakby utrzymali ten poziom to moze byc i 20 sezonow
Dokładnie! Najwyższy czas skończyć ogólny płacz po Charliem. Kilka poprzednich odcinków było bardzo dobrych, a ten był po prostu rewelacja! Nie wiem kiedy wyczerpie się formuła, ale póki co niech to ciągną dalej :D
Zgadzam się odcinek najlepszy w tym sezonie.
Kutcher się trochę zapuścił, już nie ma takiego ciała jak kiedyś.
Dajcie spokój. Odcinek jak najbardziej żałosny tak jak ostatnie 2 serie "dwóch i nikt", serial bazuje na cpaniu i kiepskich dowcipach które bawia tylko murikańców. Sam tytuł ma niewiele wspolnego z rzeczyswistoscia, nazwałbym go raczej"Bogacz, lamerski Alan i banda debili". Mysle ze albo czas powrocic do Charleigo albo zakonczyc jakze smutny spektakl :)
Eh.. Skąd wiedziałem, że tutaj też będziesz... Tobie mam tyle do powiedzenia co i w temacie od odcinka 16, więc wyjdź...
Me like it! Dawno żaden odcinek jak ten i poprzedni mnie tak nie rozśmieszyły :)
Ma trochę racji. Stworzyli nieudolną, brzydką, pozbawioną humoru, nieutalentowaną aktorkę do roli córki Charliego. Oprócz tego że Brooke to fajna dupa to nie trawię, po prostu nie trawię tych kretyńskich żartów o seksie. Serial bez Charliego jest nudny i tu ma rację. Z całej starszej ekipy jako jedyna normalne poczucie humoru zachowała Berta. Między innymi dla niej oglądam ten serial. Nie wiem czemu pozbyli się genialnego Herba i nawet matki Alana i Charliego. Też chyba sobie zacznę oglądać od początku, żeby powspominać lepsze czasy.
Nie mówię, że nie ma racji. Również posiadam świadomość tego jaki był ten serial i jaki jest. Tak samo jak wiem, że są lepsze/śmieszniejsze seriale, ale odcinek 16 i 17 były po prostu udane ;) I wszedłem tu o tym napisać, a nie rozwodzić się nad tym jaki jest aktualnie. Mija się to z celem. To tak samo jak zaczynałęm oglądać Dwóch i pół to słyszałem opinie, że Teoria wielkiego wybuchu jest lepsza, więc jakieś takie dywagacje dziwnej treści są zbędne chyba.
No właśnie widzę, że od nowego roku odcinki tego sezonu są coraz lepsze. Wcześniej fabuła skupiała się zbyt często na Jenny, teraz doszło sporo nowych bohaterów, kilku powróciło (była żona Alana, matka Alana), a sceny z tym grubasem w okularach zawsze mnie bawią (tak samo jak w poprzednich sezonach sceny z Herbem). Już znowu przyjemnie ogląda się ten serial, fajnie jak jest dużo bohaterów, a nie tylko Alan, Walden i Jenny.