PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=126122}

Dwóch i pół

Two and a Half Men
2003 - 2015
7,4 76 tys. ocen
7,4 10 1 75947
7,2 9 krytyków
Dwóch i pół
powrót do forum serialu Dwóch i pół

Wierzę w sukces serialu nawet po odejściu Charliego. Co prawda stanowił ważny element serialu, ale moim zdaniem nie był jedynym odpowiedzialnym za popularność serii. Jon Cryer, Angus T. Jones czy Conchata Ferrell świetnie się sprawdzili w swoich rolach, a w ostatnich sezonach to właśnie Alan był moim zdaniem gwiazdą. To sceny z jego udziałem były najzabawniejsze, zmiażdżył mnie swoim alter ego i pożyczkowy przekrętem i nie mogłem przestać się śmiać gdy został brzuchomówcą. Co do zastępstwa Shena w postaci Kutchera ciężko mi oceniać zawczasu. Mam głęboką nadzieję, że się sprawdzi i serial przetrwa, chociaż osobiście nie przepadam za tym aktorem. Ale jak już wyżej wspomniałem to pozostali członkowie obsady wypromowali Charliego, niech teraz wypromują i Waldena Schmidta. Powodzenia!

ocenił(a) serial na 8
indyjones

Moim zdaniem powinni zakończyć serial na ośmiu sezonach i tak zdobyli dużo popularność takie przeciąganie na siłę zmiana aktora to przeważnie lipa dlatego np. moim zdaniem Joey serial który był kontynuacją przyjaciół nie był już taki dobry przyjemny ale bez rewelacji w sumie Joey wydawał się najlepszy a jednak bez reszty było do kitu ale podejrzewam że i w odwrotnej sytuacji było by do kitu to jest takie nie dopełnienie ale to moje zdanie

pawelc11

Joey to była jedna osoba z całej ekipy, która próbowała ciągnąć pomysł na siłę. W przypadku dwóch i pół mamy do czynienia z brakiem tylko jednego, wcale nie tak zabawnego, ogniwa - Charliego. Cała ekipa pozostaje bez zmian, a to właśnie w towarzystwie tych ludzi Sheena wypromowano na gwiazdę, z Kutcherem może być podobnie. Chciałbym żeby się udało pociągnąć serial dalej, głównie dlatego by zadufanie i lekkomyślność jednego aktora nie niszczyła dzieła prawie 8 lat. Dla mnie to Alan jest gwiazdą tego serialu, Charliego może zagrać każdy, jego brata jest już ciężej.

indyjones

charlie malo zabawny? chyba ogladalismy inny serial. najzabawaniejsze byly wlasnei 7 i 8 seria, gdy charlie juz cpal chlal i dupczyl bree olson.sheen byl juz gwiazda przed rozpoczeciem emisji tahm wiec to raczej nie on zostal wypromowany tylko cryer i jones. nie wiem dokladnie jaka role scenarzysci przypisali kutcherowi. jako aktor jest cienki, nadaje sie do grania idiotow i debili, jak w rozowych latach. ja wieszcze 9 sezonowi wlasnie taki los jak rozowym. odszedl topher grace a w jego miejsce wkleili jakiegos blondynka i to wlasnie przez niego cala seria byla jednym wielkim bledem,
tyle w temacie. stay true. peace.

ocenił(a) serial na 8
sigane

Zgodzę się tu, Sheen był moim zdaniem dużo wcześniej popularny szczególnie rolą w Hot Shots, serial wypromował Cryer i jonesa ale jednak wydaję mi się że Charlie był śmieszniejszy był człowiekiem który do wszystkiego podchodził na luzie do pieniędzy jakichś problemów kupił dom usamodzielnił się itd xD lubiłem tą postać jednak w prawdziwym zyciu widać coś go gnębiło że upadł tak nisko, alan to nieudacznik ktory ciągle zazdrości bratu ma ciągłe problemy narzeka swoje życzenia w dodatku sknera xD wkurzal mnie ja lubiłem serial ze względu na charliego . Dla mnie to już nie będzie ten sam serial

pawelc11

Szanuje twoje zdanie, mam jednak do Sheena żal o tą całą sytuacje. Dwóch i pół było serialem genialnym, zabawnym, ze znakomitymi aktorami. Mam nadzieję, że uda się im serial pociągnąć tak długo by odejść w chwalę, a nie w świetle kolejnego skandalu. Co do wypromowania Charliego podtrzymuję swoje zdanie, Hot Shots miał premierę w 1991, serial Dwóch i pół powstał 12 lat później, a w czym w między czasie nasza "gwiazda" zagrała? Jak dla mnie była to jazda na wcześniej wyrobionej popularności i to jazda w dół po równi pochyłej. Jeżeli zagrał w jakimś dobrym bądź średnim filmie, na ogół była to rola drugoplanowa. Podczas pracy przy tym serialu wziął jeszcze udział w serii Scary movie, która nie budzi u mnie wielkiego szacunku i miał rolę epizodyczną w Due Date (i kogo tam zagrał?.......Charliego Harpera) Ten serial na nowo ożywił jego popularność i uratował jego karierę, dlatego też uważam że został on dzięki niemu wypromowany.

ocenił(a) serial na 10
indyjones

Podobnie myślę jak indyjones. Dla mnie absolutnie nie do podrobienia to jest Alan. Owszem bez Charliego to nie będzie już to samo, ale mimo, że to on był głównym bohaterem serialu, to wydaje mi się, że to właśnie Alan był w ostatnich sezonach dużo zabawniejszy niż Charlie, Mam nadzieję, że serial będzie trzymał jakiś poziom i się nie zawiodę, chociaż ciężkie zadanie stoi przed Kutcherem.