Witam odcinek w mare kiepski moim zdaniem ciekaw jestem waszej opni.
Mnie 2 pierwsze odcinki w ogóle nie rozbawiły. Wszystko przez to ze starałem sie zastąpić żarty Charliego żartami Kutchera a to nie powinno tak być. To zupełnie inna postać przecież. Trzeci odcinek dobry, bardzo mnie rozśmieszył szczególnie scena kiedy Jake przychodzi do ojca powiedzieć czemu ma problemy w nauce i ta reakcja Alana mnie rozwaliła. Myślę że będzie jeszcze sporo dobrych momentów ale to już nie będzie ten sam serial co kiedyś.
Trup w kazdej szafie :/ dramat, katastrofa :( co to ma byc w ogole ? zrobili z kutchera jakiegos niedorozwoja :/ i ktos taki mialby zarobic miliard dolcow ?? bez jaj
Obecnie już tylko Alan wydaje się trzymać klimat, za który polubiłem ten serial. Postać Astona jest słabiutka, a z sympatycznego Jake'a zrobił się suchar
myślę, że ten odcinek był lepszy od poprzedniego. Mam nadzieje, że nabiera rozpędu i będzie już tylko lepiej. Kutcher jest tutaj niedorozwojem, lecz emocjonalnym a nie intelektualnym, więc miliard dolarów możliwy. Po prostu ten serial to jakby nowa rzecz i nie powinniśmy go oceniać przez pryzmat postaci charliego.
Niedrorozwojem emecjonalnym zawsze był Jake i Kutcher gra właśnie kogoś kim pownien być Jake 10 lat później,Kutcher to pomyłka niestety choć po 1 odcinku byłem za teraz jestem przeciw,tylko Alan trzyma fason.
Kurcze , usuniecie postaci Charliego jak dla mnie rozwalilo serial... ALE... Po obejrzeniu pierwszych odcinkow przyznaje , ze serial nadal trzyma poziom i jak dla mnie jest smieszny. Umowmy sie , wiele poki co nie zmienili w sposobie zachowania np. Berty, badz Jake`'a .
Nie mam nic do Ashtona, ale jego rola poki co jest tragiczna i to ona kladzie caly serial . Mam nadzieje, ze jakos ja rozwina .. Doslownie ;)
Reasumujac, mam bardzo mieszane odczucia. Niby fajnie, niby nic sie nie zmienilo, ale brak Sheena doskwiera. Moze jakos sie przyzwyczaimy, albo przestaniemy ogladac..